Forum dotyczące samochodów seryjnych, produkowanych obecnie (choćby w ilościach śladowych) bądź oficjalnie zaprezentowanych
Wyślij odpowiedź

Pią, 13.08.2004, 21:16

DeusZ napisał(a):

A po co mi dobre warunki drogowe ... jazda w poslizgu - sama radość :twisted: zabije sie , trudno , zabije kogoś - mógł sobie twoją Subarke kupić :wink: dla mnie 4x4 ma zalety owszem , ale w szybkich samochodach , a Legacy dla mnie do takich nie należy :wink: :twisted:

Uff...
Ale z Ciebie egoista DeusZ :evil:
Moze dla Ciebie TWOJE ZYCIE nie ma znaczenia...ale pomysl o swojej rodzinie...
No i - nie mow tak beztrosko o tym , ze moglbys kogos zabic !!!!!!! :evil:

Pią, 13.08.2004, 21:27

Ella napisał(a):powtorze cos , co juz mowilam :? :
JESLI WIEKSZOSC COS UWAZA ,
TO NIE ZNACZY ZE WIEKSZOSC MA RACJE 8) .

Ale tutaj się z tobą zgadzam w 100%. Demokracja sama w sobie jest chorym systemem, bo w pewnych sprawach jak polityka etc. wiekszość nie ma racji, i pojęcia co robi...

Mi chodziło o coś zupełnie innego. Nie o to, że masz inne poglądy niż wiekszośc, tylko o fakt, że niektóre są niczym nieuwarunkowane, tak jak np. dresy w Mercedesach. W Mercedesie to nie jedzie byle dres, tylko jak już to złodziej ;) .

Pią, 13.08.2004, 21:39

Ice napisał(a):
Mi chodziło o coś zupełnie innego. Nie o to, że masz inne poglądy niż wiekszośc, tylko o fakt, że niektóre są niczym nieuwarunkowane, tak jak np. dresy w Mercedesach. W Mercedesie to nie jedzie byle dres, tylko jak już to złodziej ;) .

Ice :
Tak czy owak ./.Lysy w czarnym mercu ...cos kolo dwudziestki z tendencja mniej :twisted: nie moze byc zjawikiem normalnym :wink: (nawet jesli trzech paskow nie reklamuje ).. przeciez rozwozac pizze nie mozna sie tak szybko dorobic...ani udzielajac korepetycji :twisted:

A powazniej : czesciej w mercu siedzie Lyse /mlode...niz stare/siwe :wink: .
Merc jest czarny lub srebry ( to rzadziej ) ..i gna na zaboj -licho wie po co :).

Pią, 13.08.2004, 21:46

Ella napisał(a):... Ale z Ciebie egoista DeusZ :evil: ...


A kto powiedział , że nim nie jestem :?: pozatym , no cóż ja nie szaleje tam gdzie ludzie normalnie jeżdża tzn. nie w normalnych warunkach drogowych - wtedy wole być wożony ... dla mnie życie zaczyna sie nocą :wink: i to na zamkniętym odcinku ...

Ella napisał(a):Moze dla Ciebie TWOJE ZYCIE nie ma znaczenia...ale pomysl o swojej rodzinie...


Nie mam rodziny , jestem nieudanym owocem miłości moich starych , niewiem które bardziej mnie nienawidzi , więc jakoś specjalnie bym za nimi nie płakał :wink: a oni za mną to już napewno nie :lol:

Ella napisał(a): No i - nie mow tak beztrosko o tym , ze moglbys kogos zabic !!!!!!! :evil:


Mówie beztrosko , bo nie ma dla mnie takiej opcji , jesli coś takiego by sie wydarzyło to TYLKO przy wyścigu , a tam już wszyscy są w pełni świadomi konsekfencji :wink: a po normalnych drogach narazie nie jeżdze (bo nie mam prawka) a na zamkniętym odcinku staram sie jechać sam ... pozatym widziałem pare razy śmierć na drogach , mój przyjaciel zabił sie w ten sposób ... mnie to już nie rusza

Pią, 13.08.2004, 21:51

Ella, Ella. Skoro wszystko traktujesz z punktu widzenia praktyczności i techniki to na zdrowy rozum tylny napęd jest lepszy od przedniego. Przecież auto przy ruszaniu "przysiada" na "dupie". Więc napędzane tylne koła sprawniej napędzają auto niż przednie, nieobciążone. W czasie normalnej jazdy masa rozkłada się mniej więcej po połowie na każdą oś. Ale na Boga, przecież o wiele lepiej jest pchać niż ciągnąć. Tylko w czasie hamowania większośc masy jest na przednich kołach ale wtedy nie musimy przyspieszać. Gdy wpadniemy w poślizg łatwiejsze do opanowania będzie auto tylnonapedowe niż przednionapędowe.
Natomiast twierdzenie, że Accord czy Mondeo są lepszymi autami od Mercedesa C-Klass czy BMW 3 jest nie na miejscu. Napewno są to auta tańsze, być może przestronniejsze wewnątrz ale napewno nie prowadzą się lepiej. Co więcej, Mondeo ST220 nie jest nawet najlepiej prowadzącym się autem przednionapędowym, są od niego lepsi. Ale przednionapędówka nigdy nie dorówna tylnonapędówce pod względem jakości prowadzenia i komfortu jazdy.
Acha i jeszcze jedno. Dlaczego tak uparcie starasz się porównać Legacy czy Outback do Mercedesa E i C-Klass?? Porównanie do E-Klass jest niemozliwe z powodu różnicy klas jaka dzieli te auta (chodzi mi tu o to, że są w innych segmentach). Porównywanie aut z różnych segmentów ma taki sam sens jak pytanie się rolnika jak zbudować bombę jądrową. Jeżeli już porównywać te auta to do C-Klass 4Matic, Audi A4 Quattro lub Volvo S60/V70 AWD.

Pią, 13.08.2004, 21:52

lordzofmafia napisał(a):Ella, Ella. Skoro wszystko traktujesz z punktu widzenia praktycznoĹ›ci i techniki to na zdrowy rozum tylny napÄ™d jest lepszy od przedniego. PrzecieĹĽ auto przy ruszaniu "przysiada" na "dupie". WiÄ™c napÄ™dzane tylne koĹ‚a sprawniej napÄ™dzajÄ… auto niĹĽ przednie, nieobciÄ…ĹĽone. W czasie normalnej jazdy masa rozkĹ‚ada siÄ™ mniej wiÄ™cej po poĹ‚owie na kaĹĽdÄ… oĹ›. Ale na Boga, przecieĹĽ o wiele lepiej jest pchać niĹĽ ciÄ…gnąć. Tylko w czasie hamowania wiÄ™kszoĹ›c masy jest na przednich koĹ‚ach ale wtedy nie musimy przyspieszać. Gdy wpadniemy w poĹ›lizg Ĺ‚atwiejsze do opanowania bÄ™dzie auto tylnonapedowe niĹĽ przednionapÄ™dowe.
Natomiast twierdzenie, że Accord czy Mondeo są lepszymi autami od Mercedesa C-Klass czy BMW 3 jest nie na miejscu. Napewno są to auta tańsze, być może przestronniejsze wewnątrz ale napewno nie prowadzą się lepiej. Co więcej, Mondeo ST220 nie jest nawet najlepiej prowadzącym się autem przednionapędowym, są od niego lepsi. Ale przednionapędówka nigdy nie dorówna tylnonapędówce pod względem jakości prowadzenia i komfortu jazdy.
Acha i jeszcze jedno. Dlaczego tak uparcie starasz się porównać Legacy czy Outback do Mercedesa E i C-Klass?? Porównanie do E-Klass jest niemozliwe z powodu różnicy klas jaka dzieli te auta (chodzi mi tu o to, że są w innych segmentach). Porównywanie aut z różnych segmentów ma taki sam sens jak pytanie się rolnika jak zbudować bombę jądrową. Jeżeli już porównywać te auta to do C-Klass 4Matic, Audi A4 Quattro lub Volvo S60/V70 AWD.


Ale wykład strzeliłeś :P:P

Pią, 13.08.2004, 21:53

DeusZ napisał(a):
Nie mam rodziny , jestem nieudanym owocem miłości moich starych , niewiem które bardziej mnie nienawidzi , więc jakoś specjalnie bym za nimi nie płakał :wink: a oni za mną to już napewno nie :lol:


Glupstwa gadasz :evil:

Kazdy mial kiedys jakis konflikt z Rodzicami :wink: .

Ale te wyscigi noca to cos strasznego...przemysl ! :idea:

Ja juz nie moge patrzec na te wience przy drogach.... :!:

Pią, 13.08.2004, 22:00

Ella świata nie naprawisz.

Pią, 13.08.2004, 22:05

lordzofmafia napisał(a):Ella, Ella. Skoro wszystko traktujesz z punktu widzenia praktycznoĹ›ci i techniki to na zdrowy rozum tylny napÄ™d jest lepszy od przedniego. PrzecieĹĽ auto przy ruszaniu "przysiada" na "dupie". WiÄ™c napÄ™dzane tylne koĹ‚a sprawniej napÄ™dzajÄ… auto niĹĽ przednie, nieobciÄ…ĹĽone. W czasie normalnej jazdy masa rozkĹ‚ada siÄ™ mniej wiÄ™cej po poĹ‚owie na kaĹĽdÄ… oĹ›. Ale na Boga, przecieĹĽ o wiele lepiej jest pchać niĹĽ ciÄ…gnąć. Tylko w czasie hamowania wiÄ™kszoĹ›c masy jest na przednich koĹ‚ach ale wtedy nie musimy przyspieszać. Gdy wpadniemy w poĹ›lizg Ĺ‚atwiejsze do opanowania bÄ™dzie auto tylnonapedowe niĹĽ przednionapÄ™dowe.


Dobra ! ALE PRZECIEZ NIE ZAWSZE JADE SUCHA SZOSA :wink: ... a na mokrym , sliskim itp ...tylny naped wcale sie nie sprawdza ! Nieprawdaz :wink: .
lordzofmafia napisał(a): Natomiast twierdzenie, ĹĽe Accord czy Mondeo sÄ… lepszymi autami od Mercedesa C-Klass czy BMW 3 jest nie na miejscu. Napewno sÄ… to auta taĹ„sze, być moĹĽe przestronniejsze wewnÄ…trz ale napewno nie prowadzÄ… siÄ™ lepiej. Co wiÄ™cej, Mondeo ST220 nie jest nawet najlepiej prowadzÄ…cym siÄ™ autem przednionapÄ™dowym, sÄ… od niego lepsi. Ale przednionapÄ™dĂłwka nigdy nie dorĂłwna tylnonapÄ™dĂłwce pod wzglÄ™dem jakoĹ›ci prowadzenia i komfortu jazdy.
Acha i jeszcze jedno. Dlaczego tak uparcie starasz się porównać Legacy czy Outback do Mercedesa E i C-Klass?? Porównanie do E-Klass jest niemozliwe z powodu różnicy klas jaka dzieli te auta (chodzi mi tu o to, że są w innych segmentach). Porównywanie aut z różnych segmentów ma taki sam sens jak pytanie się rolnika jak zbudować bombę jądrową. Jeżeli już porównywać te auta to do C-Klass 4Matic, Audi A4 Quattro lub Volvo S60/V70 AWD.

No nie...
moje rozumowanie jest takie :
mam worek forsy o wartosci X.
Lubie jezdzic szybko , sprawnie , wygodnie i bezpiecznie , ale niekoniecznie lubie by kazdy sie gapil na moj samochod ...podziwial , zazdroscil czy kradl :twisted:
Co kupic -mysle :? ?!
Klopoty i prestiz...czy cos dobrego , bezpiecznego , wspaniale jezdzacego w kazdych warunkach ( gorskich , zasniezonych serpentyn nie wylaczajac )...i stad moje porownanie -moze nie w obrebie klasy , ale ceny ! Moj worek forsy starczy na to ..i na tamto itp...
Z tej ceny X wychodzi mi autko naj , naj...a wybor poprzedzony specyficznym , moim ...porownaniem :P . "Pozaklasowym " :twisted:

Pią, 13.08.2004, 22:15

Ella napisał(a):No nie...
moje rozumowanie jest takie :
mam worek forsy o wartosci X.
Lubie jezdzic szybko , sprawnie , wygodnie i bezpiecznie , ale niekoniecznie lubie by kazdy sie gapil na moj samochod ...podziwial , zazdroscil czy kradl :twisted:
Co kupic -mysle :? ?!
Klopoty i prestiz...czy cos dobrego , bezpiecznego , wspaniale jezdzacego w kazdych warunkach ( gorskich , zasniezonych serpentyn nie wylaczajac )...i stad moje porownanie -moze nie w obrebie klasy , ale ceny ! Moj worek forsy starczy na to ..i na tamto itp...
Z tej ceny X wychodzi mi autko naj , naj...a wybor poprzedzony specyficznym , moim ...porownaniem :P . "Pozaklasowym " :twisted:


Helikopter kup :lol: nie no tak poważnie , jak by ten twój X oznaczał naprawde duże pieniądze , to choć by kradzież auta nie powinła cię specjalnie przejmować :wink: a wybór w tym momencie jest tak OGROMNY , że każdy znajdzie coś dla siebie ... ja żebym nie wiem ile miał pieniędzy to bym chciał poprzednie Civ`a Type-R i byłbym z niego straszliwie dumny ... :wink: a warunki naturalne , snieżyca , ulewa i wogóle .. to bym nie jeździł :lol: :wink: ale jedno co musze przyznać , to że jak niewiele kobiet podchodzisz do samochodu praktycznie i za to big Brawa dla ciebie Ella

Pią, 13.08.2004, 22:22

Ella napisał(a):Dobra ! ALE PRZECIEZ NIE ZAWSZE JADE SUCHA SZOSA :wink: ... a na mokrym , sliskim itp ...tylny naped wcale sie nie sprawdza ! Nieprawdaz :wink: .


A dlaczego ma się nie sprawdzać?? Wymaga tylko innego sposobu jazdy. Mój znajomy ma Merca Beczkę (W123). Był nim w zime i w Tatrach i w Alpach. Nie narzekał. Ja także tylnonapędówką pojeździłem trochę w zimę. Jeździ się trochę więcej z uślizgami ale to jest łatwe do kontrolowania i sprawia dużą przyjemność. A mokre?? Na mokrym jeździ się bardzo łatwo. Dzisiejsze opony potrafią naprawdę przytrzymać.


Ella napisał(a):No nie...
moje rozumowanie jest takie :
mam worek forsy o wartosci X.
Lubie jezdzic szybko , sprawnie , wygodnie i bezpiecznie , ale niekoniecznie lubie by kazdy sie gapil na moj samochod ...podziwial , zazdroscil czy kradl :twisted:
Co kupic -mysle :? ?!
Klopoty i prestiz...czy cos dobrego , bezpiecznego , wspaniale jezdzacego w kazdych warunkach ( gorskich , zasniezonych serpentyn nie wylaczajac )...i stad moje porownanie -moze nie w obrebie klasy , ale ceny ! Moj worek forsy starczy na to ..i na tamto itp...
Z tej ceny X wychodzi mi autko naj , naj...a wybor poprzedzony specyficznym , moim ...porownaniem :P . "Pozaklasowym " :twisted:


Po pierwsze. Zawsze można wziąć coś używanego.
Po drugie. Nie zawsze Subaru będą takie tanie. Volvo i Saab też kiedyś były tańsze niż Mercedes czy BMW. Dziś już nie są. A wiadomo, że Subaru będzie drożeć bo władze zapowiedziały "uszlachetnianie" marki.

Pią, 13.08.2004, 22:24

DeusZ napisał(a):

Helikopter kup :lol:


Mam lek wysokosci :shock: :twisted:

DeusZ napisał(a): ... ja ĹĽebym nie wiem ile miaĹ‚ pieniÄ™dzy to bym chciaĹ‚ poprzednie Civ`a Type-R i byĹ‚bym z niego straszliwie dumny ...


Gdybym nie musiala zjezdzac z asfaltu...tez kupilabym civica R-Type .Jest swietny :!:
DeusZ napisał(a): :wink: a warunki naturalne , snieĹĽyca , ulewa i wogĂłle .. to bym nie jeĹşdziĹ‚ :lol:


A ja musze :cry:

Sob, 14.08.2004, 9:41

Jak nie musisz kupować samochodu prestizowego, to kup Maserati Quattroporte.

Sob, 14.08.2004, 9:43

|W tym rzecz, że w cenie np. Mercedesa jest prestiż. Dlatego człowiek przy odrobinie kasy nie kupi np. Daewoo Leganzy. Prestiż to prestiż. Tylko oczywiście że jeżeli na nim Ci nie zalezy, to bierzesz coś równego, a mniej przyfisiowanego ;)
Wyślij odpowiedź