Koncern FCA korzysta z doświadczenia Japończyków. We wrześniu 2014 roku Fiat obiecał zająć się stworzeniem pick-upa średniej wielkości i zawarł w tym celu porozumienie z Mitsubishi Motors Corporation. W ten sposób powstała półciężarówka o nazwie Fiat Fullback, będąca tak naprawdę dopasowanym pod włoskie wymogi Mitsubishi L200. Fullback różni się względem L200 odmienionym pasem przednim. Inny jest zderzak i grill, Fiat wstawił własne felgi, a we wnętrzu wymienił logotyp na kierownicy.

Pick-up z włoskim znaczkiem to wół roboczy, który potrafi się pochwalić ładownością sięgającą nawet 1100 kg i uciągiem ponad 3100 kg. Do wyboru jest odmiana 2-osobowa oraz wersja z przedłużoną kabiną. W przypadku tej pierwszej długość wynosi 5155 mm, a w przedłużonej 5275 mm. Szerokość to 1815 mm, wysokość mierzy 1780 mm, a rozstaw osi to dokładnie 3000 mm. Do napędu modeli europejskich służy wysokoprężny 4-cylindrowy silnik o pojemności 2.4 litra, generujący moc 150 KM i 380 Nm lub 180 KM i 430 Nm. Jednostki te zespolono z 6-biegową skrzynią manualną lub 5-biegowym automatem. Dla wszystkich wersji standardem jest napęd na obie osie AWD.

Fiat Fullback z początkiem czerwca zasila ofertę działu handlowego Fiat Professional. Ceny na polskim rynku przedstawiają się następująco:

- kabina przedłużona, skrzynia manualma, cena od 102 500 złotych (126 075 z VAT)
- kabina podwójna, skrzynia manualna, cenie od 107 500 złotych (132 225 z VAT)
- kabina podwójna, skrzynia automatyczn, cena od 110 000 złotych (135 300 z VAT)

Nowy model Fiata wygląda znajomo od pierwszego spojrzenia. Do złudzenia przypomina inny, znany samochód. Nic w tym dziwnego, równie dobrze mógłby nazywać się L200… Mitsubishi L200.

Pickupy mają się dobrze, a nawet coraz lepiej, zarówno na tradycyjnym dla nich rynku amerykańskim, jak i w doceniającej ich właściwości Europie. Wysoki popyt sprawia, że są oferowane nie tylko przez koncerny, które od lat specjalizują się w ich produkcji. Również firmy dotychczas niekojarzone z tym segmentem coraz częściej doceniają jego zalety, głównie chyba finansowe. Niektóre z nich idą na skróty i zamiast tracić czas, siły i pieniądze na opracowanie własnej konstrukcji, sięgają po produkty bardziej doświadczonych producentów. Proceder znany w motoryzacji od lat. Tak również postąpił Fiat wprowadzając w 2016 roku na rynek model Fullback, który, oględnie rzecz ujmując, jest efektem współpracy włoskiego producenta z koncernem Mitsubishi.

Pojazd zbudowano na bazie doskonale znanego od blisko 40 lat pickupa Mitsubishi o nazwie L200. Konkretnie, za podstawę Fullbacka wzięto model V generacji tego auta. W stosunku do swego pierwowzoru włoski odpowiedniki otrzymał nowy pas przedni ze zderzakiem, inne reflektory, inny wzór alufelg oraz inną atrapę chłodnicy. Inna jest też oczywiście nazwa, którą Fiat wywodzi od określenia stosowanego w futbolu amerykańskim oraz rugby wobec ostatniego zawodnika w linii obrony (lub obrońcy o cechach napastnika). To synonim kogoś potrafiącego poradzić sobie z każdą sytuacją, a zdaniem Fiata, taki właśnie jest Fullback. (Jak można wyczytać w materiałach prasowych, to bezkonkurencyjny pick-up, który powstał, aby „sprostać i zaspokoić rzeczywiste potrzeby Klienta wykorzystującego samochód do pracy, ale również, dzięki swojej ogromnej uniwersalności, samochód z łatwością „odnajduje się" w życiu codziennym i czasie wolnym. Podsumowując, nowy samochód „podejmie" każde wyzwanie…”.

Trzeba przyznać, to wyjątkowy hołd złożony L200 przez konkurenta). Jak każdy przyzwoity pick-up, Fullback dostępny jest w trzech wersjach nadwozia (pojedyncza kabina, kabina przedłużona oraz podwójna. Na polskim rynku dostępne są tylko te dwie ostatnie). Wszystkie wersje mają maksymalną wysokość 1 780 mm, szerokość do 1 815 mm oraz rozstaw osi równy 3 000 mm. Natomiast długość nadwozia zmienia się w zależności od konfiguracji: osiąga 5 155 mm w przypadku pojedynczej kabiny, 5 275 mm - kabiny przedłużonej oraz 5 285 mm - podwójnej kabiny. Zmienna jest również długość skrzyni ładunkowej – 2 265 mm w pojedynczej kabinie, 1 850 mm w kabinie przedłużonej i 1 520 mm w podwójnej kabinie. Ładowność może, w zależności od konfiguracji, osiągnąć nawet 1100 kg (w przypadku pojedynczej kabiny). Auto uciągnie przyczepę o masie 3.1 tony.

Podobnie jak z zewnątrz, także w środku Fullback to wypisz wymaluj L200. Posiadacz tego japońskiego pick-upa poczuje się tu jak w domu. Kabina to kwintesencja użyteczności, wszystko znajduje się na właściwym miejscu. Można mieć zastrzeżenia do jakości plastików, ale w końcu to auto użytkowe, więc zamiast narzekać należy docenić fakt, że takie wykończenie wnętrza sprzyja utrzymaniu w nim czystości. Klientom o nieco większej wrażliwości estetycznej przyjemność sprawią zapewne wstawki z lakierowanego na czarno plastiku i srebrne listwy.

W Europie Fullback oferowany jest z aluminiowym turbodieselem o pojemności 2,4 litra i z dwoma poziomami mocy - 113 kW (150 KM) lub 133 kW (180 KM) - zestawionym z sześciostopniową, manualną skrzynią biegów albo pięciostopniową przekładnią automatyczną. Na rynkach Bliskiego Wschodu i Afryki, włoski pickup wyposażony jest w dwie wersje silnikowe: diesel o pojemności 2,5 litra, o mocy od 81 kW (110 KM) do 131 kW (178 KM) oraz silnik benzynowy o pojemności 2,4 litra, który rozwija moc 97 kW (132 KM). Fullback jest dostępny z napędem na tylną lub obie osie, ma prześwit wynoszący 205 mm (tu Mitsubishi wykazuje swą, nomen omen, wyższość - prześwit L200 to 225 mm) i dość spory kąt natarcia: 30 stopni. Gorzej jest już z kątem zejścia (22 stopnie), co wiąże się z dużym tylnym zwisem. Kąt rampowy wynosi 24 stopnie, a kąt przechyłu bocznego 45 stopni.

Fullback wyposażony jest w znany z Mitsubishi system stałego napędu wszystkich kół "Super Select 4WD II" z reduktorem, który jest załączany za pomocą obrotowego elektronicznego przełącznika na konsoli środkowej. Oryginalnie opracowany dla modelu Pajero system pozwala kierowcy na wybór trybu jazdy 2WD i 4WD bez zatrzymywania samochodu (przy prędkości poniżej 100 km/h). W przypadku pickupa, Super Select 4WD dodaje przyczepności, gdy samochód porusza się bez obciążenia skrzyni ładunkowej. W przeciwieństwie do niektórych konkurentów, Super Select wyposażony jest również w zakres niskich przełożeń ("4LLc") umożliwiających jazdę w trudniejszym terenie.

Jak pod względem stylistyki i rozwiązań technicznych Fullback jest bliźniakiem L200, tak i ceny obu modeli są do siebie bardzo zbliżone. Najtańszy włoski pickup o japońskim rodowodzie kosztuje 118 tys. zł. Za tę kwotę otrzymamy auto z przedłużoną kabiną, silnikiem o mocy 180 KM i ręczną, sześciobiegową skrzynią biegów. Z wydatkiem co najmniej 132 tys. zł należy liczyć się w przypadku nabycia Fullbacka z podwójną kabiną. Najdroższa wersja LX z automatyczną, pięcioprzekładniową skrzynią biegów kosztuje ponad 137 tys. zł.

Fullback jest jeszcze zbyt krótko na rynku, aby można prognozować, czy podbije serca polskich użytkowników pickupów. W 2017 roku znalazł do końca kwietnia 16 nabywców wobec 62 klientów, którzy zdecydowali się na L200. W samym kwietniu jednak oba auta cieszyły się identycznym powodzeniem (po 11 zarejestrowanych aut.).Być może więc „Włoch” dopiero nabiera rozpędu. Do czołówki segmentu ma jednak daleko. Liderem wśród pickupów jest pod względem liczby rejestracji Ford Ranger (198 szt. zarejestrowanych w ciągu pierwszych czterech miesięcy br.), którego gonią: Toyota Hilux i VW Amarok (po 161 aut zarejestrowanych). Przed L200… pardon, Fullbackiem, ciężkie zadanie, ale nawiązująca do futbolu amerykańskiego nazwa zobowiązuje go do twardej gry.