Ty, Kobiaszwili, idz się lepiej poślinić na Mercedesem-Maybachem

Cholera nie zwróciłem uwagi

Silnik to jednostka o oznaczeniu F120B 90 st. V 8 umieszczony centralnie, wzdłużnie
Pojemność skokowa to 2936 ccm (82.0 x 69.5 - średnica x skok), 4 zawory na cylinder,
cztery wałki rozrządu umieszczone w głowicy
układ wtryskowy Weber-Marelli, dwie turbosprężarki IHI oraz dwa intercoolery Behr,
pięć łożysk wału korbowego, 12.5 litra oleju na pokładzie silnika.

Wynalazłem też, że wersja GTE czyli ta startująca w BPR Endurance Championship
miała silnik o pojemności 3.5 l w generacji Evo I i 3.6 l w Evo II
uzyskano to przez zwiększenie skoku tłoka. Model GTE miał już 6-biegową
skrzynię biegów firmy X-Trac, oczywiście manual, podczas gdy "zwykłe"
LM dysponuje 5-biegowÄ….



Tak, dokładnie w 19 w latach 1989-94.

Aha, na pierwszy rzut oka LM GTE i LM różnią się przednimi i tylnymi spojlerami. Chyba tak je najłatwiej od siebie odróżnić.

(c) samochody świata 1991

Nie wiedziałem , że mam aż tylu przyjaciół ze spaczonym gustem



[joke] różni ludzie , zupełnie odmienne gusta

(C) redjupiter.com



(C) amotor.com



(C) texasdriverstore.com

Zaraz się chyba rozpłynę

(C) swisscarsightings

Źródło: autozeitung.de

Miodzio!!
Chyba śnie.
Cudne auto najlepszy supercar ze starej szkoły-mało elektroniki, za to technika zajebista.

no w zasadzie fotel, koła i silnik to jest prawdziwe autko, ale nie na codzień.

Miła uczta dla oka jedno z piękniejszych Ferrari w historii marki

(C) swisscarsightings

ech popatrzyłam na mój model, który jest na półce, potem na te zdjecia i wiem jedno, to jest jeden z najpiekniejszych samochodów świata.

foto:www.supercars.net

Fotka starsza niĹĽ internet

(C) swisscarsightings

MuszÄ™ siÄ™ pochwalić, ĹĽe jechaĹ‚em F40. JechaĹ‚em to moĹĽe troszkÄ™ przesada, nie miaĹ‚em moĹĽliwoĹ›ci „depnąć na gaz” i prawdÄ™ mĂłwiÄ…c nie mogĹ‚em nawet wĹ‚Ä…czyć drugiego biegu. To auto osiÄ…gaĹ‚o ponad 100 km/h na jedynce, a ja jechaĹ‚em nim tylko kilka km/h.

BÄ™dÄ…c na lotnisku Kennedy’ego w Nowym Jorku zobaczyĹ‚em, ĹĽe jakiĹ› trucker Ĺ‚aduje pod AlitaliÄ… nowe Ferrari na swojego trucka, wiÄ™c zapytaĹ‚em, czy nie mĂłgĹ‚bym mu podstawić tego F40 pod rampÄ™. Na to siÄ™ zgodziĹ‚, ale juĹĽ nie na sam wjazd do naczepy. Nie dziwiÄ™ siÄ™ mu, bo samochĂłd kosztowaĹ‚ oficjalnie $399 tys dolarĂłw, a poniewaĹĽ byĹ‚a to maĹ‚a seria, ogĹ‚oszenia o sprzedaĹĽy mĂłwiĹ‚y o milionie. Ale czy to byĹ‚o 5 km/h, czy nie, nie jest to takie istotne, bo i tak być moĹĽe jestem jedynym Polakiem, albo jednym z bardzo niewielu, ktĂłry w ogĂłle siedziaĹ‚ w tym samochodzie i mĂłgĹ‚ go zapalić, wcisnąć sprzÄ™gĹ‚o, wsadzić jedynkÄ™ i ruszyć z miejsca.

Auto nie wygląda tak pięknie, jak na innych zdjęciach, bo jest prosto z samolotu, zakurzone i nie przygotowane jeszcze do oficjalnego oglądania. Mnie zaskoczyło tylko, jak mały to samochód. Ale waga jest głównym wrogiem osiągów, więc nic dziwnego, że nie jest taki kompaktowy. Ja też w roboczych ciuchach, bo spotkanie przypadkowe, jak byłem w pracy.

Też jak zobaczyłem je po raz pierwszy byłem w szoku bo byłem pewien że to większe jest. Co do tego jak jeździ to niestety nie mialem okazji sie nim przejechać ale nieraz widziałem jak to auto startuje spod świateł Powiem krótko: masakra a dzwieku silnika nie da sie porównać z żadnym innym.

hiob, gratulujÄ™ zdobyczy

kazdy supercar taki duzy sie na fotach prezentuje, w RL sie okazuje ze to jak wiekszy go-kart

hiob: gratuluję, miałeś okazję przejechać się z jednym z najlepszych (jeśli nie najlepszym) samochodów świata. To niesamowite auto, które będzie zapamiętane na wieki. Amen.

Od tego czasu nawet samo Ferrari wyprodukowało parę godnych następców tego modelu, ale wtedy rzeczywiscie był to niekwestionowany King of the Road. Miałem opory przed spytaniem się tamtego kierowcy, czy mogę mu to auto podstawić, ale stwierdziłem, że nic nie tracę. Najwyżej mi odmówi.

Jak się zgodził, to najpierw nie wiedziałem, jak go zapalić (ma osobny guzik startera, nie zapala się go przekręceniem kluczyka), potem mi zgasł, jak ruszałem. Sprzęgło jest bardzo twarde, a silnik głośny, węc bałem się za bardzo podnieść obroty przy ruszaniu i zdławiłem silnik. Ale cóż, nie mam zbyt wielkich doświadczeń w jeździe samochodami tej firmy .

Jeździłem trochę Acurą NSX mojego byłego sąsiada (Dla Was to Honda NSX), ale to jednak nie całkiem ta sama klasa. Z wygladu może i ferrari, ale silnik to zwykłe V6 i jeżdzi się tym niemal jak zwykłym accordem. Ferrari zaskoczyło mnie brzmieniem silnika i charakterystyką pracy sprzęgła.

Znalazłem jeszcze parę zdjęć. Wnętrze naczepy z załadowanym już Ferrari 348 (Nawiasem mówiąc jak te czasy się zmieniły. To auto osiągało setkę w 6 i pół sekundy. Teraz Toyota Camry z silnikiem V6, najlepiej sprzedające się rodzinne auto w USA, ma takie przyspieszenia). Potem zdjęcia z załadunku auta. Tylne drzwi naczepy odchylają się pod kątem 90 stopni i tworzą rampę. Rampa podnosi się na szynach, równolegle do jezdni, a sterowana jest pilotem połączonym kablem z naczepą. Po podniesieniu się na jeden z dwóch poziomów naczepy można wjechać do środka. Ostatnie zdjęcie, to zwykły Ford Thunderbird, zrobiony na auto ferraropodobne. Oczywiście bywają lepsze podróbki, ale temu nie chodziło o to, żeby go mylono z Ferrari, ale o zaakcentowanie pewnych typowych cech stylistycznych, jak wlot powietrza ala Testarossa.