Zgodnie z wczorajszymi przewidywaniami deszcz był głównym aktorem podczas ostatniej sesji treningowej i ku niezadowoleniu kibiców, mocno ograniczył aktywność kierowców.

Ogromna ilość wody i stopniowo pogarszające się warunki sprawiły, że tylko Jaime Alguersuari i Timo Glock zdecydowali się ustanowić czas okrążenia. Pozostali kierowcy wyjeżdżali na okrążenia instalacyjne, jednak zaraz potem chowali się w boksach. Poza zawodnikami, którzy ustanowili dzisiaj czas, tylko Buemi, Hulkenberg, Button, Kubica i Hamilton zdecydowali się pozostać na torze odrobinę dłużej i przejechali więcej niż jedno okrążenie.

W ostatnich minutach sesji kilku kierowców zdecydowało się jeszcze raz pojawić na torze. Lewis Hamilton określił warunki panujące na japońskim obiekcie jako „niewiarygodne”, dodając przy tym, że „ogromne rzeki” przecinają tor w kilku miejscach. Prognozy pogody na resztę dnia sugerują pogorszenie warunków, co stwarza wysokie prawdopodobieństwo opóźnienia kwalifikacji ze względów bezpieczeństwa.

Po trzykrotnym przekładaniu godziny rozpoczęcia kwalifikacji sędziowie zadecydowali, że zostaną one rozegrane w niedzielę przed wyścigiem.

Pogoda dała o sobie znać już podczas trzeciej sesji treningowej, kiedy to pomiarowe okrążenia przejechało tylko dwóch kierowców. Jednak o ile poranne jazdy były bardzo ograniczone, o tyle jazda podczas kwalifikacji nie była możliwa. Sędziowie już na początku zdecydowali się opóźnić rozpoczęcie sesji o pół godziny.

Kolejne inspekcje toru, w których brał udział Alex Wurz przyniosły kolejne przesunięcia terminu. Najpierw na godzinę 8 czasu polskiego, a następnie na godzinę 8.30. Po ostatnim wyjeździe samochodu bezpieczeństwa na tor o godzinie 8.15 sędziowie zdecydowali przełożyć kwalifikacje na niedzielę.

Godzina rozegrania sesji kwalifikacyjnej została ustalona na godzinę 10.00 czasu lokalnego, a więc kierowcy mają wyjechać na tor o godzinie 3.00 czasu polskiego.

Lewis Hamilton zostanie ukarany obniżeniem o pięć pozycji na starcie do jutrzejszego wyścigu o Grand Prix Japonii na torze Suzuka.

W samochodzie Angilka zostanie wymieniona skrzynia biegów przed jutrzejszymi kwalifikacjami i nałożona kara oznacza, że wystartuje on z miejsca nie wyższego niż szóste, co jeszcze bardziej komplikuje jego sytuację w walce o tytuł.

Kierowcy mogą zmieniać skrzynie biegów po każdorazowym zakończeniu 4-wyścigowego cyklu. Dotychczasowa przekładnia w bolidzie Hamiltona została zamontowana podczas weekendu Grand Prix Belgii na Spa-Francorchamps. Ponadto team McLaren jeszcze nie podjął decyzji, czy użyć jutro nową wersję tylnego skrzydła.

Godzina wyścigu nie ulega zmianie?

Wadliwy pistolet dokręcający koła, był przyczyną odpadnięcia koła w bolidzie Roberta Kubicy podczas ostatniego GP Japonii. Polak może jednak mówić o dużym szczęściu, bowiem po wyścigu okazało się, że w aucie Roberta wszystkie koła były niedokręcone!
http://www.youtube.com/watch?v=Owmm76rP5Lg&feature=player_embedded#!
(...)Lider klasyfikacji generalnej Mark Webber Red Bull Racing, widział całe zdarzenie z kokpitu swojego bolidu, który podążał za Robertem. Przypomnijmy, że kilka chwil wcześniej Polaka ograł Australijczyka wyprzedzając go na starcie.

"Zobaczyłem, jak z bolidu Roberta odpada nakrętka na koło. Wciąż leciały na mnie jakieś drobne elementy z bolidu Polaka, więc byłem pewny, że zaraz go wyprzedzę" - opowiadał po wyścigu australijski kierowca.

więcej http://sport.interia.pl/formula-1/formula-1/news/kubica-mogl-skonczyc-tragicznie-film,1543486