Miejsce na forumowe pogaduchy, niekoniecznie tematycznie ściśle związane z motoryzacją ;)
Pią, 13.03.2015, 21:16
Dokładnie, i najlepszy samochód nie uratuje cię w takich warunkach, gdy chojraczysz...
Wto, 17.03.2015, 11:49
https://www.youtube.com/watch?v=fvunCI3J29IAkcja od 1:30. Zawsze się dziwię jak można zapierd@lać w takich warunkach.
Pią, 27.03.2015, 21:10
http://e-kg.pl/news/4-wydarzenia/18292- ... italu.htmlA8 pancerne auto, jednak i to jest za mało.
W tym wypadku zginął mój kumpel
. Samochód jego, ale nie on prowadził.
Nie, 29.03.2015, 21:20
Jak to się mogło stać?
(
Source)
Pon, 30.03.2015, 12:59
Dokładnie tak, jak opisywał Hammond czym się różni podsterowność od nadsterowności
Strzelam poślizg zakończony 180'tką i wjazd tyłem.
Pon, 30.03.2015, 14:21
RR ltd Co. napisał(a):Jak to się mogło stać?
Chciał wsadzić drzewo do bagażnika ale się przeliczył
Śro, 15.04.2015, 14:53
Damn... Masakra!
Śro, 15.04.2015, 18:51
Pewnie standardowe na tej trasie wyprzedzanko na trzeciego.
Sob, 18.04.2015, 10:45
Drzewo wyskoczyło na drogę! Wyciąć wszystkie!
Wto, 28.04.2015, 15:18
Dziś byłem świadkiem niegroźnej, ale dającej do myślenia stłuczki. Odebrałem rower z serwisu i jadąc ścieżką rowerową mijałem dwóch "ziomeczków", którzy pędząc na rowerach o mało co na siebie nie wpadną. Pomyślałem sobie: "no tak, zaraz pewnie w coś przywalą", odwracam się za nimi i co widzę i słyszę? Jebudu w przecinającego im drogę Citroena. Jeden z rowerzystów oczywiście nie zdążył się zatrzymać i tylko przeleciał nad maską. Efekt? Błotnik w aucie wgięty, maska pewnie też, kółko w rowerze w ósemkę. Od razu krzyki chłopaczków: "policja, policja!"... no tak, winną za kolizję pewnie zostanie uznana kierująca samochodem, bo przecinając drogę rowerową nie ustąpiła pierwszeństwa, ale... jak ktoś jedzie patrząc tylko na koniec swojego kółka w rowerze i prześciga się ze znajomkiem, który z nich będzie pierwszy i nie zważa na to, że ktoś może go nie zauważyć, to tak się to kończy. W sumie mogłem poczekać jak się sytuacja rozwinie... W każdym razie mimo iż jeżdżę rowerem więcej niż samochodem, to że przekonanie większości cyklistów o własnej nieśmiertelności i ignorancja w stosunku do innych użytkowników ruchu drogowego powoduje, że nic tak nie wzmaga mojej czujności na drodze jak inni rowerzyści.
Śro, 29.04.2015, 15:49
Zgadzam się. Mimo, że sporo rowerzystów jeździ bardzo rozważnie, to część z nich po prostu prosi się o kłopoty. Dzisiaj np. jechałem za gościem, który jechał 30 km/h na rowerze po środku pasa ruchu na jednojezdniowej, dwupasmowej drodze co chwila wyciągając czy to lewą, czy prawą rękę jakby chciał skręcać - ale nie skręcał. W zeszłym roku prawie nie miałem podobnej sytuacji z rowerzystą bo postanowił przeskoczyć po chodniku na czerwonym świetle jak ja ruszałem na zielonym a widoczność na boki była praktycznie zerowa przez żywopłot po bokach. Dobrze, że jechałem swoim złomem, który nie jest przesadnie dynamiczny i zdążyłem wyhamować.
Niestety niektórym nie mieści się w głowie, że nie są sami na drodze oraz że w razie kolizji mają bardziej przechlapane niż samochód...
Czw, 07.05.2015, 14:55
Nie widzę innego wytłumaczenia jak to, że komuś pomyliły się pedały a później zaczęła się panika i jeszcze mocniejsze ciśnięcie gazu. Internet i Wykop nauczył mnie, że to pewnie była kobieta
Śro, 27.05.2015, 20:37
I on tak z ułańską fantazją na trzeźwo?
Śro, 27.05.2015, 22:19
600 tys. poszło się ....
Nasuwa się pytanie co autor miał na myśli ? Poczuł się królem szos ?
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.