Nawet z krzaczorami bym chętnie poczytał temat o Smoleńsku bądź o starciach kenji vs morphy + jego domniemane wąsy

a ja dalej singiel...

co nie znaczy, że narzekam z tego powodu. wręcz przeciwnie .

miej wyje**ne, a będzie Ci dane

A u mnie FWB jest dobre do czasu - gdy się zakocham (lub prawie)
Ostatnio najzwyczajniej musiałem zerwać przyjaźń, bo chociaż wspólne spotkania i spacery, piwka i długie rozmowy bardzo mi odpowiadały i niczego nie obiecywały, to z czasem (strach mówić, ale aż trzy lata) zaczęło mi się zbierać na miłość - a ostatnia była bardzo dużą klapą.

Coś w tym jest. Nie szukałem nic na siłę a się samo znalazło. Jak tym razem nie wyjdzie (do trzech razy sztuka, a to jest 3 poważne podejście do tematu) to kur*a zostanę szamanem.

Dziś spotkałem się z nią pierwszy raz, jak poszedłem z nią na spacer to ludzie z mojej mieściny sobie karki łamali xD

Zarost ma, czy co ?

A to już kolega BmwM5 sprawdzi na kolejnych spacerach

Na twarzy nie ;p

No i tyle w temacie. Nie zaiskrzyło, nie było chemii. Szukamy dalej.

Dostala sie do finalu miss krakowa. Tak jej piorka urosly, ze nawet odezwac sie nie chce.

Typowe gdy kobieta uwierzy w swoje piękno (chyba już wolę, gdy mówi, że jest brzydka . Mogłeś nie wspominać jaki to konkurs, dla mnie najładniejsze finalistki to Magda Drzyzga i Patrycja Chmiel

No u mnie FWB się skończyło
Niemal tuż po zapostowaniu
I wiecie co jest najlepsze ? Dalej nie narzekam !

Okazuje się, że wszystko można o ile będzie miało się odpowiednie nastawienie... i coś czego przez wiele lat nie potrafiłem przełamać - do cholery walić niemal prosto z mostu, że chętnie zabrałbym na kawę ze śniadaniem