Nie za takie rzeczy już się dawało COTY...

Ja bym dał na zachętę, bo samochód pod każdym względem robi na mnie duże wrażenie. Poza tym jakaś odmiana, bo z tego co pamiętam, to marka premium nie zdobyła tego tytułu.

Liczę na Toyobaru, jedyne które się IMO na plus z tych zwykłych wozidełek wyróżnia.
Mercedes już raz zdobył tytuł samochodu roku- W116 w 1974, 2 razy Audi i raz Porsche chociaż Audi w latach 1973 i 1983 raczej nikt do premium nie zaliczał.

No tak, fajnie ze Ci sie podoba tylko co z tego wynika. Mozna dac nagrode volvo v40 za poduszke chronica pieszego. Wyroznia to auto sposrod innych. Postep w dziedzinie bezpieczenstwa. A co ma mercedes czego nie ma volvo?( tylko nie design czy jakosc wnetrza bo to kwestia subiektywna)

Robak, powiedzmy że po części się z tobą zgodzę, ale zwolennik VAG z ich przeciwnikiem jednak nigdy nie dojdzie do konsensusu w 100%. My tu obstawiamy Clio, BeErZety czy Merca, a wygra Golf!

...ale ja nie jestem zwolennikiem vaga.

Po twoich postach wnioskuję co innego i nie chodzi mi o ten temat Lecz to nic złego, ja jestem zwolennikiem Mazdy, po części Alfy, ale patrzę na nią coraz bardziej krytycznie jako markę, no i Volvo oraz KIA/Hyundai.

Właśnie, szkoda, że nie ma Mazdy 6. A z tego grona chciałbym, żeby wygrała Toyota, a pewnie wygra Golf lub Clio.

No i dobrze. Nie wiem skąd wziął się ten durny mit, że COTY to z definicji konkurs na najbardziej przełomowe, innowacyjne i rewolucyjne auto. A szczególnie powtarzano takie teorie przy okazji wręczenia tego tytułu Leafowi i Apmerze/Voltowi, nie sądziłem jednak, że zakorzenią się one tak bardzo, ze co druga osoba będzie pisała, że COTY = Najbardziej Innowacyjne Auto Roku. Jeśli tak, to na tytuł COTY nie zasługuje jakieś 90% zwycięzców

Nadal nie zauważyłeś, że nie wszystko kręci się tylko i wyłącznie wokół wyglądu i nie wszystko kręci się wokół Twojego nieomylnego gustu?

PS Po ostatnich 2 werdyktach nie spodziewałem się takiej finałowej stawki, bardzo miłe zaskoczenie. IMO na tytuł zasługują japońskie RWD lub nowe Clio

To, to dopiero jest zaskoczenie

interia.pl

To już nawet nie jest śmieszne.

Chyba lepiej, że Golf niż kolejny elektryk z piekła rodem

Leże, po prostu leże.

No i baskont. Nawet szanuję tę decyzję - Golf, czyli po prostu das Auto. Auto, które niczego nie musi udawać, jest konkretne, niezwykle uniwersalne, ludzkie i nie jest głupią zabaweczką. Powiem więcej - hasło z reklamy "You need to know people to build das Auto" do mnie trafia. Jest w Golfie właśnie ta swego rodzaju magia, że jest to auto stworzone dla dosłownie każdego.

Coż za EMOCJONUJĄCY wynik plebiscytu

Leżę i kwiczę - ilu już ludzi pisało te same słowa...

Przede wszystkim dobrze, że japońskie RWD na 2. miejscu, nie spodziewałem się tak dobrego wyniku

A co do Golfa to dobrze, że wygrał, COTY traci na prestiżu od lat, więc nie widzę powodu, żeby dramatyzować. Przede wszystkim w tym roku nie trzeba czytać gadek z wyssanymi z palca definicjami tego plebiscytu, jak na przykład to, że 'COTY to konkurs na innowacyjność, zieloność i postępowość', jak to było rok i dwa lata temu temu, gdy wygrały elektropierdy. Dobrze, że lekko ucicha ta pseudo-ekologiczna 'podnieta', już Renault przyznało się, że nie wyszło z elektrycznymi autami tak pięknie, jak zakładali, dodatkowo COTY wygrywa nie-elektryczne auto, oby tak dalej

A ja jestem mocno zawiedziony, ze GT86 jest dopiero drugie. Mialem nadzieje, ze powrot do samochodu wg. starych dobrych zalozen odniesie sukces, a tu nudny, zwykly Golf okazal sie zwyciezca...

Dla mnie wygrana Golfa nie jest zaskoczeniem, bo tego typu auto świetnie wpisuje się w kryteria tego plebiscytu.

A jakie są kryteria tego plebiscytu
Wygrana Golfa to chyba faktycznie próba podreperowania reputacji tego konkursu Ostatni 2 elektryki to porażka. Jeden się sprzedaje w śladowych ilościach a drugi w ogóle Taki Golf to z nagrodą czy bez i tak sprzeda się dużej ilości więc tytuł COTY w ogóle nie jest mu potrzebny

Podcieram się zdjęciami hybryd, ale tutaj akurat obronię ich honoru - Norwegii Leaf jest w czołówkach sprzedaży, w Holandii jeździ ich sporo na taksówce i prywatnych egzemplarzy też trochę było, podobnie jak Amper Nie wiem jak w innych zachodnich państwach, ale pewnie jeszcze we Francji, Niemczech, Belgii czy tam Szwajcarii też nie ma tragedii ze sprzedażą tych aut