Peugeot cars of the 1920s were relatively upright and orthodox. By the early 1930s, some streamlining was becoming evident, but it was the 402 model, introduced in 1935, that set new standards in design. While not as technically innovative as the Traction Avant Citroën that preceded it, the 402 had a radically sloped grille behind which sat both headlamps and the battery. With a sloping rear tail, the cars had vestigial exterior running boards - the effect was quite dramatic.

If the standard 402 was dramatic, the Éclipse was something else. In 1934, using a Peugeot 301 chassis, Parisian dentist Georges Paulin had designed and patented a retractable hard top, the first such fully-retractable, automatic system. Paulin, whose business was crowns and fillings but whose passion was automobiles, did the first one for coachbuilder Marcel Pourtout. Peugeot considered its hydro-mechanical retracting mechanism too complicated, and declined to become involved, so Paulin and Pourtout bought a number of bare chassis and began producing them. The car was extremely well received, and was followed by several other examples using larger Peugeot chassis. In 1935 Paulin sold his patent to Peugeot, and small runs on 402 chassis, using a simple mechanical retraction system, were made until World War II. The new mechanism was so brilliantly designed that it could be lowered or erected by one person. According to archives, fewer than 500 Éclipse décapotables were built; the number surviving is believed to be somewhere between 14 and 30. The Éclipse is a milestone design, a quintessential icon of the Art Deco era of coachbuilding.

Georges Paulin is officially credited with a few bodies done for Peugeot by Marcel Pourtout; the Éclipse and the stunning roadster Darl'Mat are best-known. However the evidence suggests that quite a few of Pourtout's stunning bodies came from the pen of Paulin. Each of them had his reasons for being discreet. Marcel Pourtout had all the glory and accolades for himself. In class-conscious France, designing automobile bodies was considered manual labor usually assigned to draftsmen, and Georges Paulin was a dentist, educated and considered an intellectual. In addition Paulin was Jewish, and for obvious reasons wanted to keep a low profile. Unfortunately, during the war the low profile did not help, and the world lost one of the most talented designers ever. Because of all this, Georges Paulin has been virtually unknown since his death, to the extent that even his most celebrated design for Pourtout, the streamlined Embiricos Bentley of 1938, is seldom linked with his name.
THIS CAR was purchased new by a Swiss businessman. In the late forties, when it had covered 67,000 kilometers, he sold it to a used car dealer who was also the owner of a wrecking yard. The car sat there for almost forty years, indoors and virtually unnoticed and unmolested. Even the original acid-etched glass still adorns the car, marked with the car�s chassis number, an exacting detail decades before glass etching became important for security purposes. The third owner, a collector living in south of France, undertook a complete restoration. The current owner bought it earlier this year.

The Peugeot 402 is a superb road car, a combination of comfort and handling of which only the French seem capable. A standard 402 will cruise all day at the speed limit, equally well whether roads are straight or serpentine. The 402 BL has the "big block" 2148cc engine, with 151cc more than the standard 402, the resultant torque matching a tall axle ratio for high speed travel.

Special touches on the Éclipse include extensive use of billet aluminum for body details. The lion mascot that twists to open the grille, for headlight and battery access, is solid aluminum, as are the taillight stanchions, releases for the hood and fender skirts, spare tire hinge and the faux running boards. The car has won about a dozen Concours d'Elegance events throughout Europe. Painted in Wimbledon White with stunning brilliant red leather, it will be welcome in any Concours or touring affair. Georges Paulin finally received public recognition this June, when a plaque commemorating his life and work was dedicated by the City of Paris. This car, too, is a poignant memorial, in which one can experience Paulin's genius while enjoying a spirited drive.

Prekursor Francuskich CC-tek

szlif tunerski

coachbuilder Marcel Pourtout

Model 402 był pierwszym Peugeotem z opływowym nadwoziem i reflektorami umieszczonymi za kratą chłodnicy. Ten charakterystyczny element stylistyczny wykorzystano również w następnych, przedwojennych modelach 302 i 202. Model 402 o długości 4,85 m napędzany był 4-cylindrowym silnikiem o pojemności 1991 ccm i mocy 55 KM. Nowoczesnym rozwiązaniem było umieszczenie zaworów w głowicy oraz niezależne zawieszenie przednich kół. Peugeot 402 produkowany był z nadwoziem zamkniętym w latach 1935-1941. Charakterystyczny element odkrytej wersji Eclipse to elektrycznie chowany w bagażniku stalowy dach. Wynalazek chowanego dachu, wzbudzający w latach '30 prawdziwą sensację, wymyślił Emile Darl'Mat oraz Georges Paulin. Nota bene, Georges paulin, który zaprojektował nadwozie modelu 402, był z zawodu dentystą.

Dane techniczne:
Silnik: rzędowy, 4-cylindrowy, chłodzony cieczą
Pojemność skokowa: 1991 ccm
Ĺšrednica cylindra: 83 mm
Skok tloka: 92 mm
Moc maksymalna: 55 KM przy 4000 obr/min
Długość: 4850 mm
Szerokość: 1660 mm
Wysokość: 1570 mm
Rozstaw osi: 3300 mm
Rozstaw kół przednich: 1318 mm
Rozstaw kół tylnych: 1353 mm
Masa własna: 1419 kg
Prędkość maksymalna: 120 km/h
ZuĹĽycie paliwa: ok. 14 l /100 km

Myśląc o francuskich samochodach z najwyższej półki czy o ich wyścigowych braciach z lat 30-tych, z reguły ograniczamy się do takich marek jak Bugatti, Delahaye, Delage i Talbot-Lago. Jednak we współpracy z jednym ze swoich głównych dealerów, producent masowych Peugeotów był w stanie na krótko wskoczyć do tej kategorii, produkując krótkie serie aerodynamicznych samochodów wyścigowych, które były równie piękne, co zdolne do wygrania wyścigów. Emile Darl’mat był entuzjastą prędkości. Po I wojnie światowej założył własny warsztat w Paryżu, gdzie tuningował silniki, ostatecznie stając się licencjonowanym dealerem Panhardów i Peugeotów. W okresie międzywojennym Darl’mat nawiązał współpracę z dwoma najbardziej szanowanymi nazwiskami w branży, konstruktorem nadwozi z Bougival Marcelem Pourtoutem i jego głównym stylistą, Georgesem Paulinem. Na Salonie Paryskim w 1927 roku Darl’mat zaprezentował pierwszy owoc tej współpracy, a na Światowych Targach w Chicago w 1933 roku pokazał Peugeota 301 z nowym, aerodynamicznym nadwoziem zaprojektowanym przez Paulina. W połowie lat 30-tych osiągnięcia Darl’mata zwróciły uwagę kadry kierowniczej Peugeota, która starała się nawiązać do dawnych sukcesów firmy w sportach motorowych. W 1936 roku Peugeot zaczął dostarczać Darl’matowi podwozia, a stawkę podwyższył w 1938 roku, dając Darl’matowi najnowszą wersję podwozia 402, 402 Légère.

Krótsze i szersze od swojego poprzednika podwozie stało się podstawą dla bardziej zaawansowanego Peugeota 402 Darl’mat Special. Trzy egzemplarze przygotowane do zawodów zostały zgłoszone do Le Mans w 1938 roku, a roadster prowadzony przez Charlesa de Cortanze i Marcela Conteta zajął 5. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Le Mans z 1938 roku okazał się szczytowym osiągnięciem kariery Darl’mat Special. Uważa się, że całkowita produkcja wszystkich wariantów została ograniczona do zaledwie 105 egzemplarzy, w tym 53 roadsterów, 32 kabrioletów i 20 coupe, a badania eksperta marki Hubert Auran sugerują, że na platformie serii 402 z 1938 roku zbudowano zaledwie sześć coupe.

Według badań ekspertów, numer 705536 został pierwotnie wykończony w dwukolorowym nadwoziu i został wysłany od Emile’a Darl’mata pod koniec grudnia 1938 roku jako prezent gwiazdkowy dla dyrektora zespołu, Alfreda Giauque, w geście uznania.

Po przetrwaniu wojny, Darl’mat Special został nabyty w lutym 1954 przez Jeanne Werotte z Paryża. Pod koniec lat 60. lub na początku lat 70. Peugeot 402 został wyeksportowany do Stanów Zjednoczonych, aby dołączyć do kolekcji Dr. Williama O’Briena w Reno w stanie Nevada. Na początku XXI wieku zdemontowany na części samochód trafił do właściciela Heritage Auto Body Restoration w Arizonie. Zakupiony w 2002 roku przez obecnego właściciela, po renowacji został zaprezentowany na Pebble Beach Concours d’Elegance w 2004 roku, po czym powierzony firmie RM Auto Restoration w celu dalszego dopracowania.

Wspaniały egzemplarz, z pięknymi elementami stylistycznymi, sprzedany został za 885 tysięcy dolarów, 19 sierpnia podczas aukcji w Monterey.