Dobrze , że niektórych nie stać na takie Mustangi , Shelby w czarnym i z płomieniami - litości....
Powstało na tyle mało sztuk, że przerabianie tego to świetokradztwo - wiadomo najwięcej wart jest w stanie oryginalnym.
chyba, że te GT500 E ma być tak pomalowane to prosze bardzo .. bo oblepione plastikiem mi sie jakos nie podobają.
Pozatym GT500E nie powstawały w 1968 roku tylko po 1999 - do filmu a później w Uniqueperformance od 2002 r, które chyba w końcu upadło .... nie powinny się znajdować wpisane w 1967 roku .... i do cholery obejrzycie film jak wyświetla się lista aut na ścianie - gwarantuje , że jest tam napisane ELEANOR a nie "ELEONOR" ani "ELEONORE"
Prawdziwa Eleanor to był żółty Mustang Mach 1 z 73 roku (o tym juz było) - co ciekawe reżyserem oryginalnego filmu Gone in sixty seconds z 1974 był POLAK !! Tony Halicki , w tym filmie jest także Polski akcent na weselu - przyjżyjcie się dokładnie strojom i flagom
) Żona nieżyjącego już Tonego miała udział w produkcji remake'u Gone z 2000 roku - na stronce poniżej widać nawet obie Eleanorki obok siebie ...
http://gonein60seconds.com/elenor_t.htm WracajÄ…c do Shelby
Shelby GT350 - od 65 do 70 r , miał smallblock - z początku 289 cali później 302 cale jeszcze później 351 cali sześciennych (4,7 i 5,0 litra - później 5,7) 306KM/250 KM/290 KM
Shelby GT500 - od 67 do 70 r , miał silnik bigblock - 428 , 427 cali (7,0 litra) oficjalnie około 335 KM - i tu dane o mocy się rozjeżdżają miedzy 335 a 400+ KM dla KR i CJ (King of the Road) i (Cobra Jet)
- jeśli rzeczywiście zastosowali 427 Cammera to był to najmocniejszy Mustang jaki wyjechał z fabryki
Silnik przygotowany do wyścigów Trans Am okazał się ....zbyt mocny i został zabroniony ;-P Silnik 7.0 z wałkiem rozrządu w głowicy a nie w bloku , napęd dwoma łańcuchami do każdej z głowic i imponujące 657 KM na dwóch gaźnikach 4v - silnik został montowany głównie w LTD i Fairlane no i w Shelby Cobrach - tyle, że spalał około 30-40 litrów na setke kilometrów
Nazwa 350 i 500 nie wzięła się więc z pojemności - legendy krążące po amerykańskich forach są 3 - to była większa liczba niż jakikolwiek inny znaczek na błotniku, liczba koni mechanicznych stricte wyścigowej wersji GT 350R, a pytany o genezę tej nazwy Carroll Shelby rzucił od niechcenia "350 stóp dzieli właśnie naszą fabrykę od naszego sklepu"
W ramach ciekawostki oprócz obecnego Mustanga GT500 , nazwa GT350 została użyta w 1984 roku - powstało niecałe 6 tysiecy tak oznaczonych aut z silnikiem 5.0 V8 z wtryskiem lub na gaźniku (165/175 KM) lub 2.3 Turbo - oczywiście białych , notchback lub cabrio z czerwonym wnętrzem i Ford miał z tego powodu niemałe problemy - wykupił od Shelby'ego licencję na nazwę Mustang Cobra - lecz nie na oznaczenie GT350 i GT500 ....
Co by nie powiedzieć Mustang po 93 przypomina mi bardziej zemste japończyków na legendzie Mustanga i pachnie Toyotą a 79-92 czyli foxbody w 3 liftingach (+ Mercury Capri), ma też swój urok ... szczególnie wersja Saleen lub T-topy...
Nie żebym jakoś specjalnie za nimi przepadał - ale uważam go za ładniejszego od II i napewno od 93-99 - napewno jest częścią rozwoju modelu, który na szczęście z zewnątrz wrócił troche do korzeni - szkoda, że nie w środku...
http://theamericanmuscle.com.pl/index.p ... &Itemid=54Dane techniczne podawane przez kogoś kto Mustanga 2.8 ani 3.3 ani pewnie 4.1 nie widział na oczy nawet na zdjęciu....
Te silniki to rzędowe szóstki - zdjęcia zielonego 1968 są wybrane jako reprezentant 1967 roku - pierwsza V6 pojawiła się dopiero z Mustangiem II i miała 2.8 litra - później w latach 79-83 wrócono jeszcze chwilowo do R6 200 cu in. (3,3 litra) i to był koniec rzędowych szóstek w Mustangu..