No to może ja się wypowiem. Posiadam Citroena Berlingo 1.4 Multispec (2001). Ja (tzn. z ojcem) zastanawialiśmy się między Kangoo a właśnie Berlingo (z tego co wiem to Partner nie różni się praktycznie niczym od berlingo - troche inna atrapa chłodnicy jest i takie tam inne pridroły). Wybraliśmy Berlingo i szczeże mówiąc jak będę kupoiwał nowy samochów (jeżeli środki na to pozwolą) to też kupie Berlingo.
przestrzeń ładunkowa:
Jest to duży samochód z dużymi możliwościami przewozowymi (po złożeniu tylnych siedzeń samochód przystosowany jest do przewozu euro palety (są nawet specjalne zaczepy - tylko trzeba mieć drzwiczki a nie klape by dało się palete wsadzić
)). Pojemność bagażnika jest jak dla mnie wystarczająca, przewiozłem wszystko co chciałem począwszy od mebli (złożonych) a kończąć na płytkach (+ dla Berlingo jest to, że jest szerszy od np. Kangoo i np. rower wchodzi bez problemu w poprzek po zdjęciu tylko przedniego koła (bez zdejmowania kratki) - co nie jest możliwe w Kangoo) chyba jedyny większy samochód to właśnie Doblo.
jakość:
Podczas wyboru samochodu s tego segmentu nie ma co się ludzić na jakieś fajerwerki. Z tyłu (na nadkolach) jest po prostu goła blacha jednak od przodu do kratki jest dobrze. Materiały są dość trwałe a co najważniejsze jest przyjemne zarówno w dotyku jak i kolorystycznie. Po tych paru latach tapicerka nie jest przetarta itp. Jedyny minus to strasznie tandetna gałka skrzyni biegów - jest pokolorowana (u mnie akurat na niebiesko) i po paru latach farba się ściera i widać niezbyt ładne białe prześwity.
funkcjonalność:
Jeżeli chodzi o funkcjonalność to moim zdanie jest na dość dora. Jest dużo poręcznych schowków/półek (szczególnie tuż nad głową kierowcy i pasażera - jest wystarczająco głeboka i można tam dużo, niezbyt cięzkich rzeczy, schować. Również "półeczki" są przy każdym siedzeniu oraz miejsca na napoje. Dużym plusem jest też to, że koło zapasowe jest na zewnątrz samochodu (na takim koszyczku). Dla jednych jest to minus bo koło podczas jazdy brudzi się jednak każdy przekona się do tego gdy złapie gume a będzie miał załadowany bagażnik po brzegi. Wtedy nie trzeba wywalać wszystkiego by koło wyjąć
.
silnik:
No w moim wypadku to nie ma co sięchwalić (75KM) jednak teraz po przejechaniu 106tys km nie było z nim żadnego problemu. Jedyne co można się do niewgo przyczepić to to, że jest dość głośny (szczególnie jest to uciążliwe gdy się jedzie w trasie - podczas jazdy 120km/h jest jak dla mnie zbyt głośno). Silnik też nie jest zbyt elastyczny - aby podróżować żwawo trzeba dobrze trafiać w biegi inaczej stracznie muli
. Jeżeli chodzi o skrzynie biegów - nie wiem jak to jest w tych nowszych modelach ale u mnie jest to tragedia (było tak od nowości). Nie ma co się oczukiwać - biegi trzeba zmieniać powoli i trzeba się przyzwyczaić do niej).
inne:
Hmm... jeĹĽeli chodzi o rdze to nie wiem co to znaczy
. Samochód jest dobrze zabezpieczony i nie ma co się martwić (jedyne co spotykałem się sporadycznie u użytkowników Berlingo/Partnera to lekka rdza przy tylnej klapie przy tablicy rejestracyjnej)