Autor |
Wiadomość |
rumun19
Postów: 871 Miejscowość: z brzucha mamy:D
|
Spalone maszyny rolnicze
|
Wto, 09.05.2006, 16:20 |
|
|
polac
Postów: 3319 Miejscowość: Miechów
|
nieeeeeeeeee...Takie ładne maszyny poszły sie jeb... z dymem znaczy sie
_________________ [']Zulu-2.X.1990-11.II.2007-PAMIĘTAMY!!!![']
|
Wto, 09.05.2006, 16:27 |
|
|
czolgista55
Postów: 567 Miejscowość: [KBR] Brzesko
|
taki sprzęt, aż łza o oku się kręci
_________________ Miłośnik samochodów z okresu PRL
|
Wto, 09.05.2006, 16:38 |
|
|
rumun19
Postów: 871 Miejscowość: z brzucha mamy:D
|
Najbardziej szkoda mi tej spalonej sieczkarni samojezdnej Claas na 4,5,6 fotce
|
Wto, 09.05.2006, 16:39 |
|
|
witek11
Postów: 1378 Miejscowość: Jarocin, Poznań
|
oooooo ale dym! hehe tyle kasy poszlo w niecale 2 minuty! mam nadzieje ze mieli ubezpieczone sprzety
|
Wto, 09.05.2006, 17:50 |
|
|
szarywilk
Postów: 22 Miejscowość: dolny slask
|
w czasie poprzednich znwi znajomemu poszla z dymem mega i lexion - to byla dopiero strata, a co do ubezpieczen to dopuki sa leasingowane to najczesciej maja caso a pozniej - roznie mi naprzyklad ukradli zetora 16245 jak tylko nie wykupielem caso - od zloscliwosc
_________________ najszybszy traktorzysta na ductai 749 s
|
Nie, 11.03.2007, 21:44 |
|
|
Szakall69
Postów: 5892 Miejscowość: Kraków
Samochód: Audi A3 1.8 `98
|
no ładne zgliszcza zostały choś szkoda niektórych
|
Pon, 12.03.2007, 10:09 |
|
|
abuk
Postów: 5 Miejscowość: gospodarstwo w lubelskim
|
Jedna iskra w suchym tygodniu i mamy gotowy poĹĽar. Szkoda maszyn .
|
Czw, 12.04.2007, 14:42 |
|
|
BartezTK
Postów: 199 Miejscowość: Z KRAINY LATAJĄCYCH SIEKIER
|
Samochody i inne maszyny palą się bardzo szybko jeden przegrzewający się przewód (np. zablokowany rozrusznik, stopiony bezpiecznik lub coś takiego) i pożar gotowy a że jest zawsze dużo łatwo palnego plastiku gumy silnik rozgrzany i wydech prawie czerwony troskę starego smaru i oleju z kurzem i mamy pożar w pełni. A dętego bardzo często niema pod ręką gaśnicy lub jest przeterminowana albo nie sprawna. Takie pożary to czasem 99% głupoty i niedbalstwa kierowców
_________________ BartezTK
NIE uciekajcie z miejsc wypadków DAJCIE OFIAROM,WIEKSZE SZANSE NA PRZEŻYCIE
|
Czw, 12.04.2007, 15:51 |
|
|
Szakall69
Postów: 5892 Miejscowość: Kraków
Samochód: Audi A3 1.8 `98
|
ciekaw jestm jak mozna ratować takie maszya na środku pola gdzie najbliższy hynrant jest jakieś 10 km on nas
|
Czw, 12.04.2007, 16:52 |
|
|
rumun19
Postów: 871 Miejscowość: z brzucha mamy:D
|
No wtedy jedynie to włąsne gaśnice i czekac aż strraż pożarna przyjedzie,ale wiadomo jak na wsi to przyjedzie Ochotnicza Straż Pożarna która nei ma konkretnego sprzetu:/
|
Czw, 12.04.2007, 16:58 |
|
|
Szakall69
Postów: 5892 Miejscowość: Kraków
Samochód: Audi A3 1.8 `98
|
Śtraż moze i sprzed ma ale jaką moze mieć gaśnice w ciągniku np. taka jak w samochodach 1 kg to tym nic nie ugasisz
|
Czw, 12.04.2007, 17:05 |
|
|
rumun19
Postów: 871 Miejscowość: z brzucha mamy:D
|
No do maszyn rolniczych to już sa wieksze gaśnice.Są bodajże 5 kg które moga juz ugasic jakeis małe zwarcie albo jakis malutki pożarek.Sam wiem bo znajomemu kombajn sie zapalił na podwórku gdy stał zgaszony to pierw gasili gasnicami cos ok.5kg a potem dopiero był straż
|
Czw, 12.04.2007, 17:07 |
|
|
pardon
Moderator
Postów: 8971 Miejscowość: ignorant motoryzacji
Samochód: hiszpański szajs
|
rumun19 napisał(a): Ä… bodajĹĽe 5 kg ktĂłre moga juz ugasic jakeis maĹ‚e zwarcie albo jakis malutki poĹĽarek
jeśli operator zareaguje w miarę szybko to da radę - oczywiście jesli dostęp do ognia jest łatwy. Widziałem kiedys jak się zajęło auto - koleś wypróżnił swoją kilową gaśnicę pod maskę i jeszcze jedną gościa co przejeżdzał i stanął .. ale to nic nie pomogło aczkolwiek spowolniło tempo pożaru. Tak czy siak zawsze coś pomogło - myślę że taka większa gaśnica dałaby rade ...
_________________ instalacje elektryczne bielsko-biała Czysciwo Bielsko pralnia dywanów puławy Domy Mieszkalne Pościel dla dzieci fan alfa romeo na wieki Moderator też człowiek - nabija posty i trolluje i ch*j
|
Czw, 12.04.2007, 19:31 |
|
|
fAZAN
Postów: 163 Miejscowość: Warszowice
Samochód: Koń
|
_________________ http://c33.grono.net/194/0/gallery-1025 ... 00x500.jpg
|
Wto, 13.11.2007, 17:15 |
|
|
rumun19
Postów: 871 Miejscowość: z brzucha mamy:D
|
fAZAN moze u Ciebie tak jest ze macie konkretny sprzet,ale tam gdzie ja jeżdże ot msuze z przykroscia powiedziec ze pomoc nadchodzi z wiekszego miasta oddalonego o 30 KM I w tym roku gdy paliła sie pszenica(ponad 10ha) to ochotnicza przyajchała z wioski Nysą,a dopiero po 10 minutach przyjechały 2 stary,a dopeiro po kilkuanstu minutach sciagneli porzadny,nowy sprzet.i ja jzu z ogniem w ciagu dwóch lat miałem 3 razy doczynienia wiec wiem ze czasami na OSP nei ma co wogule liczyc,bo zanim pijaki(strażacy ochotniczy) sie zbiora z pod skelpu,to budynki juz płona|| sory za off-topa:)
|
Wto, 13.11.2007, 19:00 |
|
|
Kuba16
Postów: 208 Miejscowość: Jastrzebie zdroj
|
rumun19 pijaki to nie do końca ! Bo widzisz ... zawodowa straż pożarna jest gotowa żeby wyjechać w każdej chwili a w OSP są pełnione warty. Więc zanim chłopaki powskakują w ciuszki to troche czasu musi minąć ... A co do picia ... tylko po pracy :D
_________________ Poprostu motoryzacja!!
|
Śro, 14.11.2007, 16:59 |
|
|
rumun19
Postów: 871 Miejscowość: z brzucha mamy:D
|
Kuba16 moze u Ciebie tak jest,ale widziałem kilka razy w jakim stanei przyjeżdżali do pozarów...Szkoda słow jedynie to kerowca był trzeżwy,a reszta nawet miała problemy z rozwinieciem węzy
|
Śro, 14.11.2007, 18:51 |
|
|
Edek
Postów: 17
Samochód: VW Golf
|
Re: Spalone maszyny rolnicze
Widze że temat stary i nikt już dawno nie pisał ale kiedyś widziałem jak ziomek kosił bizonem i mu się łożysko zatarło i słoma się zapaliła. Pole duże gdzieś około 10 ha a on dopiero 3 raz jechał w koło. Kiedy zobaczył co sie dzieje zawrócił opuścił heder i zgarnął całą słomę do rowu. Całe szczęście ze sie zboże nie zapaliło bo by sie 10 ha spaliło. Pzdr.
_________________ <<RENAULT MAGNUM-zawsze najlepsze>>
|
Wto, 25.03.2008, 12:18 |
|
|
Mobiii
Postów: 22
|
Re: Spalone maszyny rolnicze
temat stary, ale ciagle aktualny niestety wczoraj wujasowi spalil sie fotrschritt e-517.... prawdopodobnie od alternatora (generalnie od silnika zaczelo sie palic), zdjec nie mam, wystarczlo mi dzisiaj holowanie go na gospodarstwo.... bez hamulcy i bez "wspomagania" steru... 4 km w 3 godziny.... 4 wozy strazackie gasily maszyne, wujas przytomnie odjechal od zboza zanim silnik zgasl, wiec straty praktycznie zadne w plonach PS dodatkowo chcyalbym sie spytac gdzie zapytac i uzyskac dobra rade, co kupic jako nastepny kombajn? okolo 40-50 hektarow, oczywiscie uzywany, okolo 4-5 lat, do okolo 200 tysiecy zl
|
Sob, 02.08.2008, 0:13 |
|
|