Witam. Poszukuje nie wielkiego auta, przeważnie będzie się poruszał po mieście ale nie tylko. Chodzi o używkę.
Moje wyznaczniki to:
Rocznik powyĹĽej 2005.
Pojemność od 1400 do 2000cm3.
Przebieg do 80000 km
4/5 drzwi, wolałbym hatchbacka, kombi nie jest mi potrzebne, nie dotyczy Volvo V50(S40 mi się nie podoba).
Skrzynia - raczej manualna.
Cena 40000-50000 zł.
Jeżeli będzie to nowsze auto(2008-2009r.), to będzie musiała to być benzyna, jeśli coś ciut starszego mile widziany diesel.
Modele ktĂłre mam na oku:
VW Golf V diesel, 1.9 105km lub 2.0 TDI 140km. Jeździłem tym mocniejszym i przyjemnie śmigał. (Rocznik 2005-2008).
VW Golf VI benzyna, 1.4 TSI 120km, 1.6 102km. (Rocznik 2008-2009).
VW Passat B6 diesel, silniki patrz Golf V + 2.0 TDI 170km. (Rocznik 2005-2008)
Volvo V50 diesel, 1.6D 110 km lub 2.0D 136km. (Rocznik 2005-2008)
Audi A3 Sportback diesel, silniki patrz Golf V. (Rocznik 2005-2007)
I tu pada pytanie, co byście wybrali na moim miejscu?
Jeśli macie jakieś inne sugestie co do modelu czy silnika to chętnie poczytam.
Z góry dziękuje za każdą wypowiedź.

PS Auta francuskie oraz typu KIA czy Hyundai raczej odpadajÄ….

Sama kaszana z tego co wymieniłeś V50 to niestety tylko Focus w ładniejszym ubraniu - technologia jest fordowska a silniki 2.0TDCI, czyli volvowskie 2.0d nie mają najlepszej opinii. Siadają tam wtryski i ich wymiana to koszt rzędu kilku tysięcy złotych. U wszystkich moich znajomych z Mondeo tdci wystąpiła ta wada - wydaje mi się że w nowszych rocznikach zostało to już naprawione - niech ktoś kto wie lepiej, naprowadzi 1.6tdci miałem okazję jeździć w C-maxie i było średnio jak na takie auto, do V50 powinno raczejw zupełności wystarczyć.
Co do VW do 2.0TDI również nie są dobrym wyborem. Ich żywotność wynosi około 180 000km, gdzie trzeba wymienić coś tam za dużą kasę - czego przykładem może być allegro bądź kilka stron w internecie na temat ich zawodności. Z diesli najlepszym z twoich przykładów będzie chyba 1.9TDI 105KM - konstrukcja jeszcze na pompowtryskiwaczach, taki stereotypowy diesel - głośny, charakterystycznie klekoczący ale bardzo oszczędny.

I bardzo trwały. Mój ojciec ma takiego z przebiegiem ponad 300.000 i nie sypie się a pali 6 l na 100km. I to w Passacie. Więc w Golfie będzie jeszcze mniej palił.

Tylko że jest bardzo głośny, osobiście nie zdecydował bym się na tak głośny silnik.
Co do silników Volvo i jak było pisane że wszyscy w mondeo wymieniaja wtryski, to fakt jest sporo takich osób, ale nie wszyscy. Sam mam Mondeo i robiłem turbospężarkę (osoba która nim jeździła zawsze od razu go gasiła i przed rozgrzaniem też nie trzymała niskich obrotów, więc spodziewałem się tej awarii), ale wtryski sa w idealnej kondycji pomimo przebiegu ponad 180 tys.

A moĹĽe HondÄ™, albo ToyotÄ™?

Ja bez zastanowienia brał bym audi a3 sportback, koleżanka jeździła często 140 konnym dieslem czy coś w tych okolicach i zachwala. Do tego auto solidne, świetnie wykończone, wyposażone, a w rankingach jest niezawodne bardzo. Dodatkowo można chyba quattro dorzucić więc wydaje mi się, że to najlepsza propozycja. Mi od dłuższego czasu chodzi po głowie taka audica jako następca mego leona ale to dopiero za kilka ładnych lat

@kenji jeśli sama kaszana to co Ty byś wybrał? Wiadomo że za te pieniądze można mieć E60, S500 z 2001r. czy Nissana 350Z ale nie o takie auto mi chodzi.
Co do silników 1.9 TDI to jak najbardziej macie rację, mój tata przejeździł Octavią 110-cio konno 320 000 km, sprzedał ją i jeździ dalej. Po prostu trzeba było dbać i regularnie serwisować i nic się nie działo.
@fiko7 jaką Honde czy Toyote masz na myśli?
@Homer sportback bardzo mi się podoba, tylko Golfa mogę mieć za podobne pieniądze 3 lata młodszego. Audi szalenie trzyma cenę. Sylwetka Audi pasuje mi najbardziej.
Coraz bardziej myślę nad Gofrem VI 1.6 TDI 105 km CR 250Nm, tylko będę musiał trochę poczekać aż stanieją. Albo kupię 1.4 TSI 112km i myślę że też będzie się dobrze spisywał.
Jeśli Wam się coś innego podoba w tym przedziale cenowym oraz mniej więcej spełniające moje wyznaczniki to chętnie pooglądam i pomyślę
Pozdrawiam

Chodziło mi bardziej o silniki A co do propozycji oryginalny nie będę - w tej cenie można wyhaczyć jakieś Volvo z silnikiem D5 - V70 lub XC70. Ale dużego nie chcesz, francuzów też, to może Fiat Bravo, albo Grande Punto na wypasie?

Co do 2.0 TDI to od 2006 roku poprawiono wade pekajacych glowic,takze ja bym brał jak sie trafi w dobrym stanie ( 170hp od poczatku jej nie mialo). Z aut, które wymieniłes jezeli ma byc nie duze auto to brałbym raczej A3, autko dobrze wyciszone z komfortem i z nie przecietnych materiałow. Passat to sporo wieksze auto, jeszcze golf VI,ale tak naprawde niewiadomo jak z rzywotnoscia 1.4 TSI.

Silniki TDI są głośne ale raczej na zewnątrz. Ja ma 110 KM w A3 i dźwięk silnika w ogólnie mi nie przeszkadza, no trochę jak jest zimny. Za tałzena możesz zrobić profesjonalnie wygłuszenie komory silnika i jest po sprawie

TDCi 109 km w C-maxie brata przy 150 tysiącach sypał się strasznie a miał auto od nowości. Natomiast silnik płynniej rozwija moc i jest cichszy.

Z aut, ktore tu wymieniles to najlepszym wyborem jest Golf VI 1.4 TSI. Raz, ze najmlodszy, dwa najnowoczesniejszy, trzy ma bardzo dobry silnik. Wiem, bo znajomy ma Golfa V 1.4 TSI 122 km z 2007r. i bardzo sobie chwali. Auto ma naprawde przyzwoite przyspieszenie juz z samego dolu, jak sie jedzie normalnie pali kolo 6,5-8l, co jest wynikiem i co najlepsze ma juz ponad 220 tys. km i nic jeszcze przy nim nie robil. Moze to kwestia dobrego egzemplarza i dobrego traktowania, ale naprawde odradzilbym Ci diesle, gdyz sa zwykle bardziej kosztowne od benzyny. Wystarczy gorszej jakosci paliwo i juz masz duzy problem.

Sorry, że odgrzebuję, ale nóż się w kieszeni otwiera, jak człowiek czyta opinie "znawców" motoryzacji, którzy czują potrzebę niesienia kaganka wiedzy i oświecania innych swoim "doświadczeniem". Najgorsze jest to, że ktoś może naprawdę nie mieć pojęcia i będzie czerpał informację od takich"fachowców".
Przepraszam, ale ktoś kto neguje Volvo, VW, czy Audi, argumentując że a w kolejnym poście "chetnie by polecił francuza", czy fiata
Wytłumacz jeszcze co znaczy ?????? Za cholerę nie wiem...
Stereotypy to produkują ludzie tacy jak Ty - którzy lubią wypisywać bzdury, na temat czegoś co jest dla nich nieosiągalne i żal dupę ściska.

A co do silnikĂłw TSI
http://carfocus.pl/news,2819,silniki-tsi-volkswagena-nagrodzone.html

Silniki 2,0 diesel z volvo całkiem podobnie jak 1,6 nie maja nic wspólnego z fordem no może poza faktem że są montowane w focusach pod nazwą TDCI. Ten silnik pochodzi tak naprawdę od PSA i ford przy nim nic nie grzebał. Czyli nic to innego jak 2,0 HDI znane z puga czy cytryny. Tak mi sie wydaje że ze starymi TDCI konstrukcji forda nie maja one nic wspólnego. Jesli sie myle to niech mnie ktos wyprowadzi z błędu. Ogólnie silniki te można spokojnie zaliczyć do tych udanych. Nie udało mi się znaleźć za dużo postów o usterkach tych silników a swego czasu się również nad takowym ostro zastanawiałem. co do volva, zawieszenie to pierwsza klasa, wykończenie podobnie, jak na ta klasę rewelacja.

Stereotypowy diesel ja bym rozumiał czytając wypowiedź autora że chodzi o pompowtryskiwacze w silnikach. Praktycznie wszyscy producenci przeszli na nowszą technologię i tylko w zasadzie VW robi silniki w tej przestarzałej technologii, bo wielu ludzi jak słyszy VW to niezaleznie jakie silniki by tam były to i tak ludzie by kupowali bo VW kiedyś robił dobre auta. Teraz niektóre technologie tez ma dobre ale że tyle czasu produkował te silniki i dopiero zaczyna wprowadzać nowsze to troche dziwne, chyba że wyprodukował ich tak dużo wcześniej że mu zalegały w magazynach i trzeba było coś z tym zrobić.

W koncu ktos normalny

W czym normalny, bo jakoĹ› tu nic nie wynika?
Ten co poleca Francuzy, czy ten co silnik od traktora w VW, czy co?