Cześć wszystkim. Jestem nowy na forum, chociaż kiedyś często tu zaglądałem jednak nie rejestrowałem się. Teraz jednak mam pewien motoryzacyjny problem do rozwiązania. Wiem, że przynajmniej postaracie się mi pomóc, z góry dzięki

Otóż mój brat (25 lat) chce kupić w najbliższym czasie (po wakacjach) samochód. Wcześniej miał tylko malucha,ale to jeszcze w czasach technikum. Gdy poszedł na studia to nie potrzebował własnego (wiadomo koszty,jeździł autobusami),gdy potrzebował auto to brał scenika od ojca. Teraz jednak gdy odłożył trochę kasy zdecydował się jednak na kupno samochodu,bo ile można tłuc się busami do pracy. To tyle wstępnej informacji.

Brat rozgląda się za samochodem maksymalnie do 12.000zł (górna granica).
Ma kilka oczekiwań odnośnie pojazdu. Auto służyć miałoby głównie do jazdy po mieście,dojazd do pracy

-hatchback 3-drzwiowy,o w miarę ładnej stylistyce (we wnętrzu również - np. odpada Astra II z nieciekawym wnętrzem jego zdaniem).To ma być miejskie auto z segmentu B,góra C. Chodzi o to,żeby nie palił dużo,i żeby samochód nie należał do specjalnie awaryjnych. Raczej benzyna.
-silnik - brat sugeruje żeby miał około 75-90hp (głównie jazda po mieście,więc nie potrzebuje super mocnego auta).Ale nie chce też muła,który zbiera się do setki niczym wartburg
-niezawodność,tanie części zamienne itp.
-wyposażenie - wiadomo,poduchy,elektryka,abs,w miarę fajne radyjko (najlepiej żeby fabryczne z cd).Mówi też że chciałby mieć klimatyzację,bo w lecie się nie da wytrzymać bez niej.
-rocznik - góra 2000 rok,ale wypadałoby młodszy.
-skrzynia manual,nie jest fanem automatĂłw

Najbardziej rozważa opcję Opla Corsy C, Renault Clio II PH2 oraz Seata Ibizy po 2000roku. To chyba takie najbardziej dopasowane do jego wymagań,ładne stylistycznie itp.
Ale proponujcie więcej pojazdów,bo zwłaszcza chodzi o niezawodność i ekonomię,bo to ma być autko do miasta typowo (dojazd 7km w jedną stronę). Wiem,że ma dużo wymagań odnośnie auta i nie wiem,czy uda się znaleźć idealny kompromis,ale można spróbować.

Za każdą pomoc,fachową opinię z góry dzięki.
shawn-michaels

Ładny, ale tani i oszczędny...
Peugeot 206?
Musiałby tylko ktoś napisać co sądzi o niezawodności, ja tylko powiem, że żona brata kumpla ma takiego w HDi i nie narzeka

ale czesci o 206 nie sa wcale takie tanie.

A ja proponuje to co mam czyli Nissan Almera, jak benzynka to 1.5 90 lub po lifcie 98 KM, jak dieselek to nissanowski 2.2 ale te nie byly w polsce oferowane wiec tylko import wchodzi w gre. Autko bezawaryjne, moze nieco bezplciowe ale za to sylwetka sie nie zestarzeje, wersja z rozbudowanym kompem, radyjkiem i co za tym idzie duzym wyswietlaczem w gornej czesci deski w srodku wyglada imponujaco. Wyposarzenie mialy lepsze niz wiekszosc europejczykow. Jedynym minusem jest cena bo 12.000 to ciut za malo zeby przebierac w autach po lifcie czyli 2003+, a roczniki 2000-2003 nie jest satysfakcjonujacy jak brat zobaczy fajna sztuke poliftowa

a ja bym jednak optował za Astrą II - można za tą cenę dostać całkiem przyjemne egzemplarze, w rocznikach, na które Cię stać, mało samochodów ma powalające na kolana wnętrze

Peugeot 206 jest ładny, fajny i tani, ale jego zawieszenie nie za dobrze znosi polskie drogi I potwierdzam, ceny części czasem są absurdalnie duże.

MoĹĽe Skoda Fabia 1.4 16v? :
http://allegro.pl/item1166570566_ladna_ ... erwis.html

Ma 75-konny motor Volkswagena (1.4 MPI 60 KM to konstrukcja Skody, wywodząca się z 1.3 znanej z Favoritki/Felicji). Z polskiego salonu, całkiem dobry stan.