Witam
Rozwazam miedzy tymi dwoma modelami. Nie mam duzo do wydania, bo ok.1-2,5 tys. pln, a one wlasnie po tyle stoja. Jezdze praktycznie tylko po miescie i okolicach miedzy miastami (GOP). Jakies trasy sie trafiaja raczej "wakacyjnie" pare razy do roku, ale jednak.
Nie jezdze duzo, wychodzi jakies 500km miesiecznie.

Fiesta wygrywa pod wzgledem gabarytow do miasta i spalania, ma tez chyba mniej delikatnych elementow typu plastikowe ozdoby zdrerzakow, wiec mozna parkowac np. na krawezniku jak nie ma miejsca. Pod pozostalymi wzgledami reanult jest gora (komfort, wszechstronnosc, bezpieczenstwo), ale spotkalem sie z opiniami, ze kupno prawie 20 letniego renault to fatalny pomysl, skarbonka bez dna i wiecej do niego wloze niz jest on wart. Czy rzeczywiscie jest z tym tak zle? Fiesta tez by byla prawie 20 letnia, wiec czy sa jakies roznice pomiedzy nimi pod wzgledem awaryjnosci?

W autach w tym budżecie nie ma takiego pojęcia jak awaryjność. Nie model się liczy, a egzemplarz. Możesz kupić Renault 19, które się będzie sypać co światła, a możesz kupić egzemplarz, który nie będzie sprawiał problemów. Skup się na czymś, co jest w dobrym stanie, nie patrz na markę czy konkretny model.

No dokładnie, w takim budżecie to można pytać o awaryjność przerzutek w rowerze
Nie nabijam siÄ™, bo sam mam auto warte tyle samo.
Trzeba brać to co się trafi w jako-takim stanie jeszcze, obojętnie jakiej marki. No, może poza tym, żeby brać jakiś popularny model do którego jest dużo części

Dzieki,
Zdaje sobie sprawe, ze tak jest, ale model tez ma chyba jakis wplyw? Np. mercedes w124 bedzie przy podobnym przebiegu i przejsciach statystycznie mniej awaryjny niz citroen xm (chyba?). A moze slyszeliscie cos o np. szczegolnej zawodnosci takiego r19, zwlaszcza juz dosc mocno uzywanego(rocznik).

Zarówno Fiesta jak i 19 to najzwyklejsze auta, dlatego wybierać spośród nich trzeba lepszy egzemplarz. Obydwa nie są mistrzami bezawaryjności i nigdy nie były, obydwa koroduja, obydwa mają średnie zawieszenia etc. etc.

W takim ukladzie wolalbym r19, chociaz pewnie czesci drozsze, no ale trudno.
Tak z ciekawosci (moze tez ewentualnie zmienie plany) to jakie auto w tej cenie bedzie solidniejsze - oprocz awaryjnosci chodzi tez o brak delikatnych ozdob na karoserii i w miare wysokie zawieszenie jak na osobowke (parkowanie na kraweznikach, wypady w plener itd.).
Wiem, ze ponoc golf 2, ale jednak odrobine zbyt spartanski i niebezpieczny jak dla mnie.

R19 przede wszystkim większe, a i chyba bardziej komfortowe. Poza tym czemu droższe części? Bardzo dużo zamienników, dużo też pasuje od Clio, czy większych - R21 ...

Do jednego i do drugiego to części już się na kilogramy kupuje. Kwestia którego modelu będzie więcej na szrocie, na moje oko Fiesty będzie nieco wiecej niż Renault przed liftem.