Kumpel wyleczył się ze Sky R33 i szuka imprezy. Wstępnie wersja WRX, na co zwrócić uwagę przy zakupie? Wiadomo, że przede wszystkim w przypadku Imprezy to czy nie skończyła na słupie i żeby przy kupnie jednej przypadkowo nie kupić dwóch (pzdr RR). Z tego co kojarzę, to są to stosunkowo bezawaryjne auta, jeżeli były serwisowane. Sporo tego jeździ, jak wyglądają ceny części etc? I czy można się pakować w wersje z USA, czy tam poza innym silnikiem są jakieś większe komplikacje?

Bardzo droga jest w tych samochodach regulacja luzu zaworowego gdyż trzeba wyciągać silnik także warto było by się zapytać kiedy ostatni raz ktoś to robił. Gaz dyskwalifikuje ten samochód. Warto sprawdzić stan tylnego dyferencjału czy nie ma wycieków oraz podpytać kiedy był w nim wymieniany olej.

A kto tu w ogóle coś na temat gazu wspominał?

Nikt, mówię ogólnie.

Sorki za offtop, ale

Kojarzy mi się tak samo jak: "Auto przed wypadkiem było bezwypadkowe"
Laguna też jest bezawaryjna, jak się ją serwisuje

Co innego serwis w stylu wymiany oleju, kabli, hamulców, a co innego szukanie korbowodu, który wystrzelił w pole niczym Spark w Palio Weekend.

W środę jadę z kumplem do Katowic obejrzeć ten egzemplarz:

http://moto.allegro.pl/subaru-impreza-g ... 53304.html

W obecnym numerze "Motoru" jest trochę o używanej Imprezie

O dzięki Kobi, się kupi jutro

W ciemno strzelę, że ten samochód to mina.
Po pierwsze śmieszna cena jak za taki - domniemany - stan i rocznik (a pamiętaj też, że komis swoje bierze), po drugie liczba Imprez ściągniętych z USA po przygodach blacharskich nie jest mała...
Sprawdziliście chociaż ten samochód po VIN? Bo wyjdzie taniej niż popylać do Katowic (chyba że kolega po prostu ma ochotę się przejechać)

Kolega jest najarany jak arab na kurs pilotażu. A ja do Katowic mam 80 km i mnie zgarnie i tak po drodze.

Auto ogólnie jest jeżdżone przez właściciela komisu od dwóch lat i miało delikatnego dzwona w tył.

Tak czy tak dałbym spokój.

Z tym budżetem wolałbym kupić Imprezę w starszej budzie i roczniku ale pewną i bez poważnych przygód. Szukanie najtańszego auta w na allegro w danym roczniku nie sprawdza się przy normalnych samochodach, nie mówiąc już o "grupie podwyższonego ryzyka" w stylu Imprezy czy HH.

Ja to wiem, dlatego kupiłem po jakimś czasie Civa za którego przepłaciłem Ale weź tu wytłumacz, jak biały się spodobał i obecnie więcej serca niż rozumu

EDIT: No na szczęście ktoś na jednym z forów napisał o tym aucie, że raczej szkoda jechać go oglądać - więc ten argument do kumpla trafił.