Niezbyt dobry gust rosyjskich nowobogackich jest powszechnie znany, jak i fakt, że na modne gadżety potrafią wydać małe fortuny. Potwierdza to najnowszy produkt moskiewskiej firmy tuningowej TopCar – „wypasiona” wersja Porsche Panamery Turbo S.

Kabinę Panamery Turbo S wykończono skórą najlepszej jakości, a na desce rozdzielczej, konsoli środkowej i podłokietnikach znalazły się nawet obicia z prawdziwej skóry krokodyla. We wnętrzu znajdziemy także wstawki z drewna karelskiej brzozy oraz pozłacane akcenty niemal wszędzie, począwszy od pedałów gazu, hamulca i sprzęgła, po przełączniki otwierające okna.

Moskiewscy tunerzy podarowali także Porsche specjalny „body kit”, na który składają się nowe zderzaki, poszerzone błotniki i drzwi o zmodyfikowanym kształcie.

Za tak „upiększone” Porsche Panamera Turbo S zapłacić trzeba równowartość 423 810 euro.

Ten body kit coś tam pomógł jeśli chodzi o sylwetkę auta.
Zaciekawił mnie fragment o "wstawkach z drewna karelskiej brzozy. Nie wiecie czy Władymir Putin nie dostał wersji z wstawkami z drewna smoleńskiej brzozy.

Może będzie nimi wykończony pociąg rewizyjny który zamówili w bydgoskiej Pesie

Co do Panamery, absolutnie nie rozumiem pomysłu wyłożenia wszystkiego białą pikowaną skórą, wyobrażacie sobie wejście do samochodu w czymś innym niż białe ... i nowe skarpetki ?

Dlatego nie wspomniałem o tych złotych dodatkach, ale wykończenie auta czymś co po jednej przejażdżce kończy się wymianą całej tapicerki we wnętrzu mija się z celem

Co do Panamery, absolutnie nie rozumiem pomysłu wyłożenia wszystkiego białą pikowaną skórą, wyobrażacie sobie wejście do samochodu w czymś innym niż białe ... i nowe skarpetki ?