Z cyklu "Dacia D33 i inne"



"Porsche C88: ludowy samochód dla chińskiego rynku"

W nowym muzeum marki Porsche można oglądać nie tylko szybkie samochody sportowe, ale również prototypy z nieodległej przeszłości. Jednym z nich jest Porsche C88, koncept z roku 1994, który miał być tanim ludowym autem pokroju Dacii Logan.

Kiedy w latach 90. Chiny usilnie szukały sposobu pokrycia dramatycznie rosnącego popytu na nowe auta przy maksymalnym wykorzystaniu miejscowej produkcji, ogłoszono m.in. przetarg na nowy samochód dla mas. Jedną z firm, które przedstawiły swój pojazd, była prestiżowa firma projektancka z Weissach.

Do produkcji nigdy nie doszło, ale Porsche przypomina ten etap swojej czynności eksponatem wystawionym w nowo otwartym muzeum. Projekt C88 powstał w dziale Porsche Engineering Services, który od lat wykonuje zlecenia dla niejednego producenta samochodów z całego świata. Sedan C88 można uważać jako protoplastę taniego samochodu dla rozwijających się rynków, w której to kategorii porażający sukces odniosła Dacia Logan.

Od strony stylistycznej auta mają niewiele wspólnego, jednak konstrukcyjnie są do siebie bardzo podobne. Dla rynku chińskiego niezbędne jest trójbryłowe nadwozie, które dostarcza właścicielowi pewną dostojność, nawet gdy cena nie przekracza 6000 dolarów. Oba samochody cechuje zwiększony prześwit, a według komunikatów prasowych z tamtego okresu, również odporność na trudne warunki eksploatacyjne i żywotność.





Roadlook.pl



A my prztykamy na PanamerÄ™

Nie miałem pojęcia, że coś takiego istniało.
z profilu nie wyglÄ…da gorzej niĹĽ sporo innych, droĹĽszych sedanĂłw za to przĂłd

juĹĽ jest "kontrowersyjnej urody"

(c) motortrend.com

Na google znalazłem jeszcze takie coś:

Wydaje mi sie że nazwanie tego auta Porsche to za dużo, Porsche uzycza swojego doswiadczenia innym firmą przy projektowaniu podwozi, silników itp wiec to zapewne robota Porsche ale raczej nie było by to sprzedawane pod tą zacną (jeszcze) marką

Nie było tu jeszcze tego?!

Z boku nie wyglada najgozej wnetrze bardzo futurystyczne, ale przod lipny, troche amerykansko wyglada, a la Saturn

Musiało być ciężko w tamtym okresie w Porsche... To już lepiej, że zdecydowali się na Cayenne, bo chodź samochodzik na swoje lata wygląda nawet nieźle, to nigdy nie skojarzyłbym go z jedną z najznamienitszych marek produkujących samochody sportowe

Wygląd i reszte przemilcze. Dziwi mnie fakt, że jakiś gość w Porsche z marketingowego punktu widzenia pozwolił na sygnowanie znaczkiem czegoś takiego.

Protoplasta Panamery?

Pamiętam, jak swego czasu (chyba 96-97) Porsche opracowało kilka prototypów nowoczesnego auta segmentu B/C o niskim spalaniu/napędzie elektrycznym (albo chodziło w tym aucie o bezpieczeństwo) - na zlecenie bodajże państwowe a nie prywatne - było jeszcze paskudniejsze niż to, ale pamiętajmy, że Porsche to nie tylko 911, ale również firma, która zajmuje się produkcją innych rzeczy (silnik do w124 500E), wykonywaniem projektów (Mazda 323 BA) na zlecenie - tak samo jak Nokia do tej pory robi kalosze A samo autko sensowne, brzydkie - to fakt, zwłaszcza przód, no ale chyba nie wygląd jest w takim aucie najważniejszy a jego praktyczność.

Nie wiem czy to trafne porownanie, Porsche to elitarna marka, a Nokia to zwykle telefony, a nie jakas elita, wiec moga produkowac co chca
Porsche robilo tez traktory, a Lambo robi to do tej pory, tylko ze jest to "traktor premium", a nie jakis Ursus

No, niby Nokia nie jest elitą, ale jednak, jak powie się komuś - "wiesz, Nokia produkuje kalosze.", to jednak dziwnie patrzy - kalosze to jednak nie taki haj-tech jak telefony. Ale, wracając do auta - jak to kumpel określił: "wygląda jak kolizja Focusa z Dacią Logan" - oczywiście chodziło mu o przód.

To są Deutze ze znaczkiem Lamborghini. Więc firma nie ma swoich traktorów, lecz korzysta z innych firm. Lepsze materiały, lepsze wyposażenie i oczywiście droższe, ale to dalej Deutze. Podobno strasznie awaryjne.

Ogólnie można się cieszyć, że to Porsche nie weszło do produkcji. Całe szczęście, że można się nim interesować tylko w ramach ciekawostki. Chociaż po Cayenne, Panamera można się spodziewać, że w przyszłości wróci do tego projektu. Nic nigdy nie wiadomo.

Gdyby był Prima Aprilis to nawet nie zaglądałbym do tego tematu. Ale skoro to zrobiłem muszę zauważyć, że ten pojazd na pewno nie nazywałby się Porsche, tylko sprzedawany byłby pod szyldem chińskiego kooperanta. Jak na rok 1994 bryła auta była nowoczesna, ciekawa i idealnie wpisywała się w design wnętrza auta. Oto idealny tani samochód dla ludu.

Tak myślałem, co mi to przypomina ... no tak:

ranwhenparked.net