Niektórzy widzą w tym modelu następcę dla Toyoty FJ Cruiser. Inni natomiast – zapowiedź nowej RAV4. Kto ma rację?
Jak na razie, Toyota nie odpowiada wprost na postawione pytanie. Podkreśla tylko, że na dzień dzisiejszy FT-4X pozostaje koncepcyjnym crossoverem 4x4. Zaprojektowanym odważnie i awangardowo. Samochód ujrzał światło dzienne podczas niedawno zakończonych targów motoryzacyjnych w Nowym Jorku jako dzieło stylistów z amerykańskiego studio projektowego w Kalifornii.
Projekt nadwozia zwraca uwagę geometryczną prostotą z nawiązaniami do motywu "X", który widać chociażby w układzie maski. Ciekawym elementem konstrukcyjnym jest klapa bagażnika o nazwie Multi-Hatch. Otwiera się ją w dwie strony – poziomo w trybie Urban Mode lub pionowo w trybie Outdoor Mode.
W układzie Urban Mode klapa bagażnika dzieli się na dwa skrzydła drzwi, które otwierają się na boki. Ułatwiają one korzystanie z bagażnika na ograniczonej przestrzeni, na przykład na zatłoczonym parkingu. Natomiast ustawienie Outdoor Mode scala oba skrzydła w jedną klapę, którą podnosi się do góry, tworząc dach chroniący przed deszczem lub słońcem.
Do wyboru pożądanego trybu wystarczy ustawienie obrotowej klamki pod odpowiednim kątem.
Toyota FT-4X powstała na modułowej platformie TNGA. Z przodu ma kolumny MacPhersona, zaś z tyłu zawieszenie wielowahaczowe. Dobrą przyczepność w różnych warunkach zapewniają 18-calowe koła z oponami 225/55R-18 Goodyear All-Season.
Na razie nie wiadomo, czy koncepcyjny FT-4X zaowocuje powstaniem wersji seryjnej. Niemniej jednak – obok niedawno wprowadzonej na rynek Toyoty C-HR – mamy już kolejny dowód na to, że projektantów japońskiej marki stać na śmiałe eksperymenty ze stylistyką samochodową. Oby tak dalej!