Nie jeździłem bokiem bo na drodze publicznej raczej to trudne. Poza tym jedyne RWD jakie prowadziłem to Mercedes W201 w automacie i W202 też w automacie oraz Omegą C. Także nie miałem do czynienia z BMW co napisałem. Jednak na rynku używanym Clio będzie młodsze, jednak pewniejsze i do tego 182 KM w aucie ważącym 900 kg. Takim mocne i lekkie FWD na pewno da nie mniej fun'u. Zwinniejsze, głośne i przy tych parametrach jak się przesadzi z gazem na zakrętach pewnie też może wpaść w poślizg. Części do Renault będą też tańsze. BMW za to trudno kupić bezwypadkowe, nie zmęczone życiem, części do niego swoje kosztują bo to BMW, jest cięższe. Poza tym szkoda go męczyć do zabawy bo lepiej nadaje się jako codzienna, wygodna, mocna limuzyna. Więcej grzechów nie pamiętam.

Tak, ten poślizg to podster i da tyle zabawy co upadek ze schodów.
Części do Renault nie będą tańsze.
E36 waży około 1200kg, nie jest to mega dużo jak na 192KM i 270Nm

Nie mówię - fajne są miejskie lekkie popierdółki z mocnymi silnikami, ale niestety to nie jest liczący się zawodnik w tym porównaniu.

Znaleźć Clio II sport za 10tys zł abstrakcja, na coś co jezdzi trzeba wydać dwa razy tyle.
To juĹĽ determinuje wybĂłr BMW ktĂłre za te pieniÄ…dze dostaniemy.
Samochody ciekawe ale dla zupełnie różnych odbiorców.
BMW to auto dla kogoś kto chcę szybko i komfortowo jezdzić i tyle.
Na prostej może się mierzyć z Clio ale już na torze czy krętej drodze zostanie daleko w tyle.
Nie to zawieszenie, nie ta zwinność.
Clio to przeciwieństwo to auto dla kogoś kto chcę jezdzić wręcz sportowo a nie relaksacyjnie tzn. szybko i precyzyjnie a przy tym bezkompromisowo więc na żaden komfort liczyć nie może.
Sam nie wiem, póki jestem młody wolałbym Clio.

Mogę się dowiedzieć co Cię tak śmieszy?
może przesadziłem z tym daleko w tyle ale przejedź się tymi samochodami i sam oceń.
E36 nie prowadzi się jakoś super, prowadzi się dość precyzyjnie ale zawieszenie jest zbyt miękkie a i karoseria nie ma takiej sztywności jak w Clio.
Naprawdę polecam przejżdżkę bo sądzę, że nie miałeś przyjemność i nie wiesz jak ostrym autem jest Clio sport.

Tego sporu nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć, bo musiało by do takiej konfrontacji dojść. Jednak w wypadku większości Polskich, dosyć ciasnych torów które ocierają się o kartingowe to bez cienia wątpliwości Clio by miało sporą przewagę.

Pytanie jest postawione w temacie jasno "Lepsze auto sportowe to" dla mnie odpowiedĹş jest jasna-Clio sport i nie dlatego, ĹĽe ma sport w nazwie.
Po prostu jest małym, ostrym bezkompromisowym samochodem i to nie jest kwestia osiągów a całokształtu.
BMW jest po prostu szybką i komfortową limuzyną która na owe czasy nieźle się prowadziła i tyle.
To, ĹĽe podobnie przyspiesza do setki nie czyni jej sportowÄ….

Hockenheim Short:
BMW 325ti Compact E46 (prawie to samo + 50 kg): 1:21.90
Clio@182ps: 1:21.30
UznajÄ™ to za remis.

Podster jest żenujący. Uświadczyłem raz i trudno mi to opisać... gumowatość? Zamiana układu kierowniczego w papkę? nevermind

Compact ma inne tylne zawieszenie i wbrew pozorom może to dawać ciut inną różnicę.

Raczej ~1050 kg. Nawet najlĹĽejsze odmiany waĹĽÄ… ponad 900 kg.

Clio, Buma musiała by być w 328

2.5 i 2.8 różnią się 35Nm max momentu obrotowego.

sporo. dodatkowo 2.8 można łatwo zmodować na +200 koni poprzez wymianę kolektora i zmianę oprogramowania. groszowa robota jak za jakieś +30 koni i kolejne niuty.

Ponczak to by wsadzil w RWD kazdego, zaczynajac od zoltodzioba, ktory ma prawojazdy przez tydzien, a konczac na mojej 80-letniej babci. Bez przesady, nie musisz manifestowac tego wszedzie ;) wszyscy wiedza, ze smigasz bokami i wiecej da sie takim samochodem robic.

RWD po prostu lepiej pasuje do sportowego samochodu. Jeśli zależy Ci na aucie rodzinnym to nie musisz brać Toyoty Previi bo ma RWD, tylko weź coś co w tych kategoriach jest dobre : przestronne, bezpieczne, ekonomiczne itd. A jak szukasz samochodu sportowego to potrzebujesz RWD, a każdy inny wybór będzie strzałem w stopę po pewnym czasie. Wiem, bo słyszałem sporo znajomych którzy mając przecinaka FWD który zapieprza stwierdzili, że jednak kolejny wóz musi być RWD albo AWD, bo można mieć w nich tyle samo zabawy upalając na prostej, jak i na zakrętach, ale dodatkowo mają lepszą charakterystykę prowadzenia się (w większości) oraz możesz pobawić się w nich poza limitem przyczepności.

Szanuje Twoje wypowiedzi, ale musial bym Cie chyba przeszukac po forum i powklejac linki do Twoich wypowiedzi bys zrozumial o co mi chodzi, wliczam w to fakt, ze 3/4 z nich jest pisana pol-zartem oczywiscie. W tych czasach fwd nierzadko bija prowadzeniem rwd. Jezeli chodzi o clio, to wlasnie zalicza sie ono do "tych" czasow. Moj nastepny przecinak bedzie fwd, bmw jezdzic juz nie bede, bo procz latania bokiem zadnych wiecej atutow nie widzialem. Moze dlatego, ze pod du*a mialem tylko 18is. Jakbym mial 4-6k wiecej do wydania to bral bym takie clio, bo przegladalem jedno w cenie 15k z pierdolami typu launch control i jakims wydechem z kwasowki i jedno moge powiedziec - francuzy jezeli sa zaniedbane to o solidnosci nie ma co mowic :/
W bmw jest jeden plus - nie da sie zarznac (chyba, ze vanosa pokrzywic) i nie ma takich kwiatkow jak opadajace siedzenia, albo wylatujace plastiki :D true story.

Popieram Dzonego i jednoczesnie stwierdzam, ze w tej ankiecie nie da sie oddac glosu.

Pokaż mi FWD w którym możesz kierować gazem, albo takie w którym nie ma torque steering-u. FWD nadaje się tylko do zwykłych toczydeł, samochód który ma sprawiać frajdę z jazdy powinien mieć RWD albo AWD.

mini. miałem okazję śmignąć Ską i na serio, nie ma tam tego zjawiska. choć i tak czuło się że to jest FWD bo przód potrafił wyjechać...

Mini vs. S'klasa. Zajebiste auta konfrontujesz. Dwie skrajności pod każdym względem.

A gazem to w zakręcie każdego mocnego podstera się kontroluje, czytaj odpuszcza gaz

A to podster nie występuje w RWD? ciekawe
Jak przesadzisz w zakręcie to większość BMW czy MB będzie podsterowna bo jest łatwiejsza do zniwelowania niż nadsterowność.