BMW 750iL E32

Silnik: V12 5.0 l
Moc: 300 KM i 450 Nm
Skrzynia: 4 biegi automat
Masa: 1930 kg
Wymiary: 5024 Ă— 1845 Ă— 1400 mm
0-100: 7 s
v-max: 250 km\h

Mercedes-Benz 600 SEL W140

Silnik: V12 6.0 l
Moc: 408 KM i 580 Nm
Skrzynia: 4 biegi automat
Masa: 2190 kg
Wymiary: 5213 Ă— 1.886 Ă— 1497 mm
0-100 6.1 s
v-max 254 km\h

2 Niemiecki limuzyny V12 Pb automatic

źródło: motor klassic

Grubo! Już się bałem, że będą tutaj te parówiaste obecne generacje.

Głos na 750, może i słabsze, wolniejsze ale kocham to auto, chociaż w tym zestawieniu kolor+koło na kolana nie rzuca
Ta generacja Ski to takie skrzyżowanie nadmuchanej taksówki i czołgu, może się podobać lub nie ale wrażenie na pewno robi.

Tak jak kolega oczywiście E32, wspaniały bawarski sedan. V12 może już nie imonuje mocą ale takie wozy nie kupuje się dla ścigania, tylko wożenia się. Poproszę jednak czarną sztukę bez chromu, na nowoczesnej feldze.W140 to też jest wysoko, jeśli chodzi o poziom luksusu to wyżej niż BMW. Pancerna stylistyka malo subtelna ale ma coś w sobie. Konkurencja dla W140 to już raczej E38

Szkoda że znalezienie obecnie 750 w stanie nie zajechanym przez łyse pały to nie lada wyzwanie, bo chętnie bym taką przytulił aby raz na tydzień wyprowadzić ją z garażu na spacer

Kilka dni temu śniło mi się, że ojciec latał W140 bokiem przy Tesco, a ja siedziałem z tyłu i miałem wyjebane więc innego wyboru jak zagłosować na Merca nie ma

Merecedes nie ma skórzanej tapicerki To rozczarowanie niemałe Głos na BMW

LOCHA, LOCHA I JESZCZE RAZ LOCHA! NAJLEPSZE AUTO ĹšWIATA ZARAZ ZA 240 I SECiem. Tak, krzyczÄ™.

Mercedesa prosze i frytki do tego.

Zdecydowanie BMW. Tylko nie na tej feldze.

Wersje z welurem zamiast skóry są obecnie najbardziej poszukiwane przez kolekcjonerów zresztą nie wiem jak to było, ale chyba trzeba było dopłacać aby NIE było skóry, więc nie wiem czy takie rozczarowanie...

W BMW też tak jest że niezależnie od wersji skóra zawsze była w opcji, niektórzy nie chcą siedzieć na martwej krowie

Oczywiście Mercedes. Wystarczy na niego spojrzeć. Monumentalny, stylowy, piękny, do tego z potężną machiną pod maską. Jazda nim to jak prowadzenie Kaplicy Sykstyńskiej. Wykonujesz ruch kierownicą, a auto najpierw się zastanawia co ty właściwie chcesz od niego i dopiero później reaguje. Tak samo z hamowaniem (też najpierw wciskasz, odliczasz 3s i auto zwalnia), na boki ładnie go buja jak przesadzisz na zakręcie. Jednak w środku luksus, komfort, wygoda. Można w nim przespać niejedną noc i pokonać wiele tysięcy km bez zmęczenia. Naturalnie BMW tutaj nie odstaje, ale jakoś nie ma takiej siły przyciągania jak Meraś. Szkoda, że dzisiaj nie tworzą takich kanciaków, tylko wszystko takie mdłe, obłe jakby stylistom kazano wyrzucić linijki i wszystko rysować odręcznie. Ogólnie kiedyś jednak budowano piękne samochody.

W140. Idealny czołg, który do tej pory robi na mnie wielkie wrażenie. Wygląda jak klasyczny czołg limo wyglądać powinien.

No jednak skóra w aucie jest jakimś synonimem luksusu i stąd to zdziwienie Wiadomo, że bogatym to się w d*pach poprzewracało i zapłacą za wszystko, żeby tylko się wyróżnić

Dodatkowo brak Gay-Sweet-Fotek niemieckich redaktorow w czerwonych polarach, wiec z tematu mozna sie jak najbardziej cieszyc

Nie do konca latwy wybor, ale stawiam na Mercedesa - stylowa twierdza na kołach, do tego wnętrzem miażdży Bumiera

Gwiazda. Mimo, że E32 jest bardzo wysoko, to 600 na tyle mi się podoba, że miałem myśli nt. zamiany E38 na coś takiego.

Mi generalnie najbardziej w W140 podoba siÄ™ napis z tylu

S350 TURBODIESEL


Zawsze mnie to jarało. Rock it like it 90's, TURBODIESEL prestige + wy@&*sta mercedesowska czcionka.

A najbardziej i tak chciałbym S500, bo V8. Ale z tyłu dałbym napis

S350 TURBODIESEL

i z boku też. I w środku. I z przodu.

Tutaj głos padnie na Mercedesa .Ideał no może lepszy byłby Brabus z silnikiem 7.3 BMW też niczego sobie.
Ogólnie rzecz biorąc oba to wspaniałe germańskie krążowniki lat 90-tych.

E32 to dla mnie bmw najwyzszych lotow. Naciekawsze nadwozie w historii tej marki ktore łaczy ponadczasowa elegencje i sportowa przysadzistosc. Najlepiej poprosze w wersji krotkiej z v8 4.0. W140 to sejf na kołach. Budzi respekt wymiarami ale finezji w stylistyce nie znajduje

Mercedes.
Uwielbiam ten model. Jeden z najpiękniejszycch Mercedesów.
Marzy mi siÄ™ by miec takiego do pojeĹĽdzenia w weekend.

Jest k**** wysoko

Głos bezapelacyjnie na W140. Dla mnie to jeden z uberwozów, klasyk absolutny, obiekt odwiecznego kultu. Jeden z niewielu prawdziwych czołgów na kołach, monumentalny, piękny, wręcz onieśmielający. I do tego ten symbol V12 na tylnym słupku i kultowe podwójne szyby. Nie wiem co pisać, bo to auto po prostu miażdży mi czaszkę.
I od jakiegoś roku noszę się z zamiarem kupna W140 (niekoniecznie 600) aby mieć katedrę do niedzielnych przejażdżek, ale ciągle nie mogę uzyskać konsensusu z małżonką