Wybór jest jeden, każdy kto myśli inaczej JEST GUPI!
Wybieram Range Rovera (chociaż wolałbym obecny model). Oto dlaczego:
1. MOC. 510KM nie chodzi piechotą. Moc zapewnia osiągi co najmniej zadowalające, nazwijmy je zbliżonymi do McLarena, Astona czy Jaga.
2. LUKSUS. Wykończenie tego auta zbliża się niebezpiecznie do poziomu RR i Bentleya, powiedzmy wprost: jeśli komuś nie wystarczy wypas Range'a, to wyraźnie mu się w dupie przewraca.
3. WSZECHSTRONNOŚĆ. Tym autem mogę wjechać na 3 dni do lasu, później na 2 dni w góry i na dzień na pustynię - wszędzie auto będzie czuło się tak dobrze jak w garażu. W niedzielę natomiast mogę go umyć i podjechać pod operę, gdzie będzie zadawało szyku jak żadne inne auto (dobra, są w tym lepsi, wiem). Auto na każdą okazję, można nim odwieźć dzieci do szkoły, wybrać się na polowanie, polatać po lodowcu albo podrzucić Bruce'a Willisa do domu gdy przesadzi z ilością Sobieskiego.
Genialny pojazd, gdybym miał ograniczyć mój wymarzony garaż do jednego pojazdu, stałby w nim RANGE ROVER.