Witam serdecznie,
od jakiegoś czasu myślałem nad zakupem rozbitego samochodu i późniejszym jego remoncie, dokładnie interesuje mnie Opel Vectra GTS. Jestem laikiem w tym temacie jednak mam w rodzinie osobe która się takim czymś zajmuje jednak najpierw chciałbym się zorientować czy takie coś w moim przypadku się opłaca. Dla przykładu podam link z allegro do auta które mnie interesuje ( jest mocno rozbite ) i prosiłbym o wstępną wycene kosztów napraw jeśli wogóle da się takie coś naprawić ( autem z aukcji nie jestem zainteresowany w kontekście zakup, chce się zorientować jedynie w kosztach ).
http://allegro.pl/otomoto-opel-vectra-disel-salon-gts-w-skorach-i1232817253.html

Jestem nowy na forum i nie wiem czy można podawć tutaj linki z allegro.

Jeżeli masz taniego blacharza i dojście do części to się opłaca. Tanio będziesz miał i szerokiej drogi jeżdżąc skasowanym autem, przyda Ci się.

Znajomy jakiś czas temu kupił w Niemcowni Passata B6 Kombi. 2.0 TDI, full wypas, brakowało jedynie prawego boku auta jakaś autostradowa "stłuczka", wyrwane drzwi, pogięte słupki, progi, dach, boczne elementy nadwozia.. wyklepali go normalnie w autoryzowanym serwisie na org częściach i wyszli ok 7k taniej, niż jakby kupili taki egzemplarz bezwypadkowy. Ponoć nie ma różnicy, ale mimo wszystko ja bym miał trochę strach... Więc czy się opłaca ? Finansowo tak, ale pytanie czy chcesz jeździć składakiem

Różnica zawsze jest. Pomijam możliwości stref zgniotu w razie wypadku, to i w codziennej eksploatacji. Nie ma bata, po kilku tysiach kilometrów rozbitek wydaje niektóre inne dźwięki niż oryginal.

roĹĽnica zawsze bedzie bo mamy samochod drugiej kategorii jak by nie patrzec, ale nie o to kolega pyta.
Ogolnie znam czlowieka, ktory jezdzi wyremontowanym sceniciem 2005 1.9 dizl po wodowaniu, zaznaczam tylko, ze nie byla to ukryta wada, tylko swiadomy zakup i po mimo roznicy w odcieniu lakieru na srebrnym scenicu (po przyjzeniu sie widac jak gleboko stal w wodzie) to smiga 3 lata i wszystko jest ok, a na zywej gotowce wyszedl bardzo dobrze.

Reasumujac - zal troche kupic auto po wodowaniu/wywrotce za taka sama kase jak bezwypadkowe, ale swiadomy zakup czy remontowanie w swoim zakresie to inna bajka. Wycenic nikt Ci tutaj nie wyceni takiego samochodu, bo nawet jezeli ktos robil samochod na takich zasadach to i tak male prawdopodobienstwo, ze byly takie same zniszczenia/rocznik/typ czesci



edit - po co ja to pisze jak i tak nikt tego nie przeczyta? :)))))

Prawda jest taka, że auto po zderzeniu traci swoje fabryczne właściwości. Przykład u mnie - po stłuczce miałem wymianę drzwi - koszt w ASO na fakturze 2100 zł.. i co? Drzwi mimo, że nowe nie są tak dobre jak oryginalnie włożone i są nieco większe szumy.