Problem wyglÄ…da tak:

ostatnio wyładował mi się aku do zera. Odpaliłem auto na kable, aku poszedł na prostownik i jakoś to działa, ale w najbliższym czasie będę musiał kupić nowy, bo na tych mrozach wystarczy 48h i znów aku nie mam .

Pojawił się natomiast dziwny problem z radiem i nie wiem jak to ugryźć. Otóż wygląda to tak, że jak włączam silnik to radio już nie chce odpalić. Jednak żeby było śmieszniej to pojechałem z tym do fachowca od CarAudio. Ten jedyne co zrobił to reset radia. Trudno, straciłem dychę za to. Pojeździłem cały dzień, zadowolony, że radio gra, kilka razy gasiłem i odpalałem auto. Zostawiłem auto na noc. Rano ten sam problem - radio nie działa. Jako, że wybierałem się na wymianę oleju to poleciłem, żeby na warsztacie sprawdzili co jest pięć - dowiedziałem się, że wszystko działa. I znów pojeździłem, znów zadowolony, i znów po nocy radio nie działa. Resety, ani nic takiego nie pomagają - zresztą mi nie pomagały... Co zrobić, żeby przerwać tą, jakby nie było, denerwującą ciszę w aucie ?

Nie jest to raczej nic związanego z samym zasilaniem. Na 70% obstawiałbym przetwornicę.

Ice z elektroniki jestem noga, więc oświeć mnie gdzie ta przetwornica ? Radio czy coś w aucie ?

To niestety już zabawa dla dobrego elektryka na najlepiej kogoś od sprzętu audio. Sam się raczej w to nie baw.