Aston Martin udostępnił zdjęcia na swoim oficjalnym profilu na portalu Twitter. Firma nie zdradza za wiele szczegółów, ale naszym zdaniem te 9 ostatnich egzemplarzy za kilkanaście lat będzie łakomym kąskiem dla kolekcjonerów.
Aston Martin DB9. Auto-ikona współczesnej motoryzacji z Wielkiej Brytanii. Dżentelmen w świecie suspersamochodów. DB9 zastąpił model DB7, który produkowany był od 1993 przez 10 lat. Na początku XXI wieku DB9 przyćmił swojego poprzednika. Przede wszystkim osiągami i konstrukcją. W DB7 montowano "rzędową szóstkę" o pojemności skokowej 3239 cm3, która generowała 335 KM oraz 488 Nm, co dawało sprint do 100 km/h w czasie 5,8 s i 257 km/h.

Aston Martina DB9 określały następujące parametry:
• silnik: 5.9 V12
• moc: 477 KM przy 6000/min
• maks. moment obrotowy: 600 Nm przy 5000/min
• 0-100 km/h: 4,8 s
• prędkość maks.: 306 km/h.

W konstrukcji DB9 zastosowano ramę, zawieszenie oraz silnik wykonany z aluminium. A do budowy takich elementów jak np. drzwi wykorzystano stop magnezu. Co dało niższą masę i dwukrotnie większą sztywność w stosunku do DB7. Najciekawszą nowością na początku wieku, która pojawiła się w tym modelu były drzwi otwierane do góry pod kątem 12 stopni. Rok po premierze DB9 Aston Martin pokazał wersję otwartą o nazwie DB9 Volante.
Ostatnie 9 egzemplarzy, które opuszczą mury fabryki w Gaydon dostaną ten sam kolor nadwozia oraz emblematy "Q" z boku auta. Aston Martin nie udostępnił zdjęć wnętrza, ale jest więcej niż pewne, że samochody dostaną wyjątkowe wykończenie, skoro za ich przygotowanie zabrał się dział projektów specjalnych Q.

Następca DB9 - Aston Martin DB11 będzie wyposażony w nowy silnik 5.2 V12 biturbo i produkcja pierwszych 1000 sztuk przejdzie wyjątkową kontrolę jakości. Tej dokona sam prezes firmy, Andy Palmer. Brytyjski producent zdradził, że od marca wpłynęło do niego ok. 1400 zamówień na DB11.