witam, mam okazje kupic forda tanusa 1976 r z silnikeim 2.0 V6 , w dowodzie ma wbity 1.2, i ma ubezpieczenie na 1.2, jak to wyglada od strony prawnej?? kto moze sie przyczepic i jakie by byly ewentualne konsekwencje??? prosze o pomoc

kiedyś tak miałem w polonezie wbite miałem 1,5 a faktycznie 2.0
na przegladzie wyszło że to nie taka pojemnośc i zmienili mi z 1,5 na 1,6

ja miałem Granadę z wbitym w dowód 1.7, a faktycznie było 2.0 - nikt sie nie zorientował, bo silnik był taki sam zupełnie, VINu nikt nie sprawdził i tak jeździłem, bo mi się nie chciało z tym babrać. U Ciebie może być problem... bo 1.2 V6 to dość niespotykana konstrukcja i mogą się przyczepić... ale co z tym zrobić to nie wiem

Płacisz mniejszą stawkę OC niż faktycznie powinieneś więc problem możesz mieć ze swoją firmą ubezpieczeniową. W razie np. jakiejś kolizji gdy ty będziesz sprawcą, a firma ubezpieczeniowa "dowie się" o większym silniku, mogą odmówić wypłaty odszkodowania poszkodowanemu i wtedy przejdzie ten obowiązek na ciebie. Chociaż są to tylko moje przypuszczenia. Myślę że prędzej czy później to wyjdzie, np. podczas robienia przeglądu, czy chociażby kontroli drogowej (jak wpadniesz na jakiegoś "dociekliwego" funkcjonariusza) - bo jak już wspomniano silnik 1.2 V6 raczej jest rzadkością
Jeśli chciałbyś to zmienić to musisz chyba zgłośić się na stacje kontroli pojazdów, oni stwierdzą że jest większy silnik, później do urzędu po zmianę w dowodzie no i do ubezpieczalni po prośbę o zwięszkenie stawki OC

mam ten sam problem w dowodzie 1.6, a w rzeczywistosci 3.0

teraz silnik nie musi miec numerĂłw, itp. jest traktowany jak kazda inna czesc w samochodzie i to z tym fantem robic?

AFAIR to dotyczy tylko sytuacji, kiedy silnik jest tej samej pojemności ! - numerów silnika teoretycznie nie ma teraz w dowodzie, ale są w systemie, a jak jest dokładnie, to nie wie chyba nikt

A montowali w Taunusach 1.2? Raczej watpie...
Mozesz miec problemy, bo oszukujesz firme ubezpieczeniowa. A na przegladzie, jezeli beda sprawdzac silnik, to chyba jeszcze nie widzieli tak duzego 1.2
A numery silnika sa nabite? Jak nie to nie ma sprawy.
Ja w moim Roverze fabrycznie nie mam numerow silnika.

Zawsze mozesz powiedziec ze sie na samochodach nie znasz bo przecierz nie musisz. Od tego sa stacje kontroli pojazdow zeby poinformowac o wadach niedopuszczajacych do ruchu i o nieprawidlowosciach. Mozesz byc calkowitym laikiem wiesz jak sie jezdzi, jakie paliwo lac, gdzie plynu dolac do wycieraczek i koniec reszte rozbia na przegladach okresowych w ASO i ty za to placisz. Ja bym sie nie przejmowal. Ja mam wbity rok producji 1997 a rzeczywista data to 1993 i co mam to zmieniac i ponosic koszty bo ktos sie kiedys pomylil??

[quote="Majek666"] Mozesz byc calkowitym laikiem wiesz jak sie jezdzi, jakie paliwo lac, gdzie plynu dolac do wycieraczek i koniec reszte rozbia na przegladach okresowych w ASO i ty za to placisz. quote]
nie możesz teraz na egzaminie z prawojazdy taką wiedzą musisz się wykazać

To zapytajmy sie kolegi kiedy zdawal egzamin na prawo jazdy A tak na marginesie to chyba teraz pytaja o 3 miejsca pod maska :wlew oleju, wlew plynu do wycieraczek i wlew plynu chlodzacego tylko tyle mozesz pod maska chocby passata b5 zobaczyc reszta jest pod "pokrywka serwisowa" w koncu o to chodzi zeby nikt poza ASO nie grzebal przy silniku. A taka historie mialem: moja kolezanka jezdzi fabia i jak spytalem o pojemnosc - nie wiem, o moc - nie wiem, ile pali- nie wiem, kto tankuje - Tato. Dziewczyna nawet nie wiedziala jak sie maske otwiera....

Silnik jest traktowany jako cześć wymienna. W moim dowodzie rejestracyjnym nie ma numerów silnika.

zgadza się przy czym zobowiązany jestes powiadomić odpowiedni urząd o zmianie istotnych parametrów twojego samochodu a między 1.2 a 2.0 chyba jest istotna różnica

no w takim przypadku zgadza się ale jeśli parametry są takie same to wiśta wio