kupowanie i sprzedawanie samochodow

[dan_1987]

Witam !!!
Sytuacja jest następujaca. Interesuje sie samochodami i przegladajac ogloszenia wielokrotnie natrafiam na samochody w okazyjnej cenie, ktore moim zdaniem sa warte troche wiecej.
Uwazam, ze gdybym kupil takie auto i poswiecil mu weekend na dopieszczenie to moglbym je sprzedac z zyskiem 1tys-2tys zł. W zwiazku z tym prosze o szczegolowe (krok po kroku poniewaz jestem laikiem w kwestii przepisow) wytlumaczenie mi jak mam to w legalny prowadzic (jakie domumenty, gdzie mam zglaszac zakup sprzedaz, jakie podatki placic itp.).
Z gory bardzo dziekuje !!!
Pozdrawiam

[krzys124]

musisz zalozyc działalnosc gospodarczą zwrucic sie o nadani nipu , regonu itd.

[dan_1987]

Dzieki za odpowiedz!!
Tylko ja mialem na mysli traktowac to jako dodatkowe i okazjonalne zajecie. Jak sie trafi jakas okazja to kupie auto a jak nie to nie, a dzialalnosc niesie za soba comiesieczne koszty. Dla mnie jest to dziwne ze musze trzymac auto 6 miesiecy zeby moc je sprzedac i nie byc posadzonym o handel. Czy jest jakies rozwiazanie ??
dzieki i pozdrawiam !

[pardon]

Dla mnie jest to dziwne ze musze trzymac auto 6 miesiecy zeby moc je sprzedac i nie byc posadzonym o handel.

to zależy, zawsze możesz umowe sprzedaży dać z niższą ceną niz jest na papierze kupna - czyli zysk ujemny. Auta mozesz sprzedać wcześniej z zyskiem dodatnim na papierze, jesli zapłacisz podatek od wzbogacenia (musisz oszacowac czy ci się to opłaca). Jesli detalicznie raz na jakiś czas zżenisz auto z zyskiem to sie tym nie przejmuj. Kumpel raz na 4 miesiace sprzeda jakieś auto po picu i nigdzie tego nie zgłasza I jak narazie cisza

[krzys124]

jak piszesz - narazie !!

[kuules]

Dla mnie jest to dziwne ze musze trzymac auto 6 miesiecy zeby moc je sprzedac i nie byc posadzonym o handel.

to zależy, zawsze możesz umowe sprzedaży dać z niższą ceną niz jest na papierze kupna - czyli zysk ujemny. Auta mozesz sprzedać wcześniej z zyskiem dodatnim na papierze, jesli zapłacisz podatek od wzbogacenia (musisz oszacowac czy ci się to opłaca). Jesli detalicznie raz na jakiś czas zżenisz auto z zyskiem to sie tym nie przejmuj. Kumpel raz na 4 miesiace sprzeda jakieś auto po picu i nigdzie tego nie zgłasza :lol: I jak narazie cisza :>

Urząd skarbowy to podła bestia i przeważnie jak kogoś dopadnie to wyciągnie wszystko co możliwe , szczególnie w obecnych czasach. Wystarczy ze sprzeda jakieś auto i kupujący okaże się niezadowolony, anonimowy donos i już leży. Oni tam lubią takie donosy i większość sprawdzają.

[krzys124]

kazdy donos który wpłynie pisemny musza - powtarzam - muszą! sprawdzic ! bo na papier jaki wpłynoł , musi byc papier wyjasniajacy w kwesti tego wplywajacego