Re: Szybkie pytanie o stłuczkę i odszkodowanie
Jeżeli bardzo Ci zależy to weź numer do rzeczoznawcy i dzwoń do niego codziennie i marudź, że koniecznie musisz mieć auto bo służy Ci do pracy. To pomaga. Ja miałam rzeczoznawce po 3 dniach (miałam czekać tydzień) a po 5 podpisany kosztorys naprawy. Co do samej naprawy u mnie trwała dość długo (przerwa bożonarodzeniowo-noworoczna
) ale gdyby nie to to auto byłoby gotowe w 2 tygodnie.
Pamiętaj żeby przypilnować rzeczoznawcę. Ja tego nie zrobiłam i po odbieraniu auta (po zakończonej naprawie blacharsko-lakierniczej) w innym warsztacie wykryto pęknięcie przekładni kierowniczej.