Potrzebuje szbkiej pomocy Po nie calym miesiacu od kupienia uzywanego auta, rozsypalo sie sprzeglo Czy mozna miec jakiekolwiek roszczenia wzgledem sprzedajecago, pod tytulem "wada ukryta" Czy sprzeglo jako element sie zuzywajacy moze podlegac takiej reklamacji
Niech ktos pomoze bo sam nie wiem

Ja bym to nazwał raczej złośliwością rzeczy martwych. Jeśli nie odczułeś wcześniej tego, że jest rozsypane to jest to ewidentnie zużycie elementów eksploatacyjnych i raczej nie ma czego domagać się od sprzedającego. Nie znam sposobów, aby ukryć na jakiś czas zużyte sprzęgło ... Moim zdaniem po prostu "przyszedł na nie czas" Współczuje tylko, że w momencie kiedy niedawno kupiłeś auto...

No cos w tym jest, ale tez sprzeglo nie konczy sie nagle Tzn jedziesz, zatrzymujesz sie, gasisz silnik, a po nastepnym odpaleniu okazuje sie, ze sie skonczylo, i juz sobie nie pojezdzisz
Ma ktos jeszcze jakies pomysly

Nic nie zrobisz, to jest tylko uĹĽywane auto.
Jak po miesiącu strzeli Ci opona, też będziesz chciał zadośćuczynienia?
Jak Ci się skończą klocki po tygodniu, też będziesz miał do kogoś pretensje?
Po prostu wymień i już...

Tak,wymienić sprzęgło. Stary, jak by można było robic tak jak mowisz, to by 100% aut wracało do sprzedających, bo każde auto używane na coś cierpi i coś w nim wymaga wymiany wczesniej lub później.

U mnie jak sprzęgło było do wymiany to też był moment. Działało, aż pewnego dnia delikatnie słychać było łożyska świszczące, a po 3 dniach ledwo wróciłem ze Strzelec Opolskich bo już świszczało na maksa.

Kupująco auto nie zauwazyleś tego? Twój błąd! A skoro ty nie zauwazyles to poprzedni wlasciciel tez nie musiał mieć swiadomosci ze sie konczy, a nawet jesli mial - zadko sie trafia zeby ktos sprzedalal w 100% sprawne auto z racji samej checi sprzedazy.

Wymieniaj sprzęgło z dociskiem i amen.

po co ktoś sprzedaje auto ?????? BO CZAS NA NIEGO ! czyli zaczyna sie wkladanie ! mało kto sprzedaje samochód w idealnym stanie !! a jak juz - to chce za niego porzadne pieniadze ! kiedy ten durny naród to wreszcie pojmnie.

większość alf ma ukryte wady zaraz po wyjściu z fabryki więc sie nie dziwie
A co do sprzęgła - jak kupowałeś działało, czyli ty je zepsułeś więc sobie napraw ...

To nie czas i miejsce na jakies ideolgie, mogles sobie darowac

Sprzeglo trzeba naprawic, a pytanie bylo tylko o to czy cos mozna zrobic, czy sa jakies moziwosci, i jak nie ma to nie

To po co kolego kupujesz cały czas te Alfy, a może masz dużo przyjaciół co kupuje nowe Alfy? Trzeba było im je odradzić.
Skoro tak twierdzisz to chyba innej opcji nie ma?

Ale teraz to Fiko dałeś ciała...4 miesiące temu trzeba było komentować...zakładam, że sprzęgło naprawione

Wiem, że trochę późno ale chodziło mi teraz bardziej o Alfę że gość pisze bzdury niż o sprzęgło.