Witam.. Mam takie nietypową sprawę.. Chciałbym dojeżdżać do szkoły samochodem, ale że jest już ciepło to nie możemy stawiać samochodów na boisku szkolnym (a tak było całą zimę).. No i jest problem, bo innego parkingu pod szkołą nie ma.. A parking płatny nie jest specjalnie opłacalny, bo musiałbym tam auto na 7-8 godzin zostawiać.. Ale jest bardzo blisko szkoły Biedronka z parkingiem.. I teraz czy ja mogę tam parkować spokojnie czy grożą mi jakieś konsekwencje? Nie ma tam znaku "parking wyłącznie dla klientów sklepu"..

Skoro nie ma żadnych znaków wyłączających ścisle użytkowników parkingu, to w czym problem? Parkuj dowoli, nikt Ci nic za to nie zrobi

pójdź najlepiej jeszcze przed zajęciami po jakąś bułkę i po też, to w tedy bankowo problemu nikt nie będzie robił