Rozwiązywanie problemów dotyczących przepisów ruchu, obowiązującego prawa, ubezpieczeń i techniki jazdy
Wyślij odpowiedź

Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Nie, 13.01.2008, 13:42

Miesiąc temu miałam stłuczkę. Samochód został odwieziony na lawecie do centrum napraw powypadkowych i tam był oglądany przez rzeczoznawce. Przed ekspertyzą wspomniałam o tym, że podczas skręcania w prawo (już po wypadku) trzeszczała kierownica, jednak rzeczoznawca uznał, że mechanicznie pojazd jest ok i że do wymiany nadaje sie jedynie blacha.
3 dni temu odebrałam auto, po przejechaniu niecałego kilometra wróciłam i powiedziałam kierownikowi warsztatu, że kierownica trzeszczy podczas prawoskrętu, ten przejechał sie nim i uznał, że wszystko jest ok. Dzisiaj rano pojechałam do norauto na wymianę żarówki i przy okazji kazałam im sprawdzić dlaczego kierownica trzeszczy.
Okazało się, że podczas wypadku pękła przekładnia kierownicy !!!
Jutro chce zgłosić to ubezpieczycielowi ale nie wiem czy mogę z tego powodu żądać jakiegoś odszkodowania?
(Mam podpisaną przez mechaników norauto ekspertyzę z dnia dzisiejszego oraz kartę przeglądu robionego miesiąc przed wypadkiem wg której układ kierowniczy było ok)

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Pon, 14.01.2008, 9:37

powinienes zazadac ponownej ekspertyzy rzeczoznawcy , ja bym go podal do sadu , ale to długa droga ! wiele niuansów do pokonania , on zawsze bedzie twierdzil , ze w chwili ekspertyzy było wszystko oki , a rzecz nastapiła puzniej co było jednak nastepstwem tego wypadku , ale ujawnilo sie pózniej ! nikt ci nie uwierzy , ze o tym mówiłeś wczesniej ! słowo twoje , przeciw słowu jego .......

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Pon, 14.01.2008, 9:51

krzys124 napisał(a):powinienes
Powinnam, jestem kobietÄ… :wink:

Dzisiaj byłam u rzeczoznawcy, cały czas twierdził, że nie był w stanie tego sprawdzić i że przy tym zderzeniu na pewno nic nie mogło popękać a usterka wynika ze złego użytkowania auta [sic!] Zażądałam ponownej ekspertyzy, z wielką łaską sie zgodził i stwierdził, że jeśli to rzeczywiście będzie uszkodzenie mechaniczne to mi to uznają jako szkodę powypadkową.

Jak tylko to będzie możliwe to zmieniam ubezpieczyciela, szału można dostać z PTU :evil:

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Pon, 14.01.2008, 19:08

powinieneĹ› - jako user , urzytkownik tego forum :lol:

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Pon, 14.01.2008, 19:14

krzys124 napisał(a):powinieneĹ› - jako user , urzytkownik tego forum :lol:

Haha, udało Ci sie wybrnąć :P :D

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Wto, 15.01.2008, 9:49

Ja bym walczył do końca, wszak pęknięta przekładnia to usterka ważniejsza (dla bezpieczeństwa) niż zewnętrzne blachy - i ta usterka powinna mieć priorytet przy wypłacaniu odszkodowania/ naprawie powypadkowej!

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Wto, 15.01.2008, 18:35

pardon napisał(a):Ja bym walczyĹ‚ do koĹ„ca

Co mi radzisz?


Dzisiaj "rzeczoznawca" ponownie obejrzał samochód (w innym warsztacie niż wcześniej i tym razem na podnośniku) dodatkowo pilnowany był przez właściciela warsztatu, który jest moim dobrym znajomym. Stwierdził pęknięcie w prawej części przekładni i podpisał zlecenie naprawy. Prawdopodobnie już jutro autko będzie gotowe :)

Przy okazji pytanie: czy za każdym razem do odbioru auta będę potrzebować pozwolenie od ubezpieczyciela?

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Wto, 15.01.2008, 21:21

Ze zmianą ubezpieczyciela bym poczekał, inni też są "dobrzy", taka ich rola.
Miałaś fart, że usterka w zasadzie nie mogła inaczej powstać niż w wyniku kolizji, toteż rzeczoznawca nie miał wyjścia i musiał podpisac zlecenie.
Gorzej by było np. znależć rysę na elemencie już po naprawie, wtedy trudno udowodnić czy powstała w tym wypadku.
Od rzeczoznawcy nie możesz żądać odszkodowania, to tylko opinia od której masz prawo sie odwołać i powołać np. na swój koszt innego. Wtedy jednak czeka Cię zapewne droga sądowa. Po wygranej należy Ci się zwrot kosztów, ale zszargane nerwy pozostaną.

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Wto, 15.01.2008, 21:55

x666 napisał(a):Ze zmianÄ… ubezpieczyciela bym poczekaĹ‚, inni teĹĽ sÄ… "dobrzy", taka ich rola.
Miałaś fart, że usterka w zasadzie nie mogła inaczej powstać niż w wyniku kolizji, toteż rzeczoznawca nie miał wyjścia i musiał podpisac zlecenie.
Gorzej by było np. znależć rysę na elemencie już po naprawie, wtedy trudno udowodnić czy powstała w tym wypadku.
Od rzeczoznawcy nie możesz żądać odszkodowania, to tylko opinia od której masz prawo sie odwołać i powołać np. na swój koszt innego. Wtedy jednak czeka Cię zapewne droga sądowa. Po wygranej należy Ci się zwrot kosztów, ale zszargane nerwy pozostaną.


Chce poszukać innego ubezpieczyciela ale zanim go zmienię mam jeszcze przez prawie rok ważną umowę z PTU. Chce się do tej zmiany dobrze przygotować, wysłuchać opinii innych ubezpieczonych, zwłaszcza takich, którzy mieli w trakcie ubezpieczenia jakieś szkody komunikacyjne żeby dowiedzieć się jak zostały załatwione. Uważam, że warto zapłacić trochę więcej za ubezpieczenie ale mieć pewność, że firma jest ok.

Przekładnia może ulec uszkodzeniu podczas normalnej eksploatacji ale nie przy przebiegu trochę ponad 100000. Auto musiałoby mieć co najmniej 2,5 raza większy przebieg (opinia dwóch niezależnych mechaników) albo mieć kierowce pseudo rajdowca ;) a ja do takich nie należę.

Miałam szczęście, że tak szybko zareagowałam na skrzypienie kierownicy, aż strach pomyśleć jak to się mogło skończyć gdybym to zlekceważyła.
Nie będę szła do sądu bo chyba nie ma po co. Najważniejsze, że moje maleństwo będzie szybko naprawione.

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Wto, 15.01.2008, 22:36

Witam . Pozwole sobie skomentować ten temat . A więc - rzeczoznawca mógł nie dostrzec tego pęknięcia i poszedł po najmniejszej linii oporu :D . Wypisał w zleceniu to co widział . Warsztat wykonujący naprawe ograniczył się tylko do tego co napisane . Wykonał naprawe i.... : wypchnął : auto inkasując gotówke . A gdyby panowie z tego warsztatu podczas naprawy przyjrzeli się dokładniej temu co robią , to nie byłoby tego zamieszania . Bo tak ; zawsze można wystąpić z wnioskiem o powtórne oględziny podczas naprawy, wtedy gdy po demontażu auta zostaną ujawnione uszkodzenia wcześniej nie zauważone . Nie wiem na jakiej zasadzie nastąpiło rozliczenie szkody , ale jeśli warsztat rozliczał się bezpośrednio z firmą ubezpieczeniową , to on zawalił sprawe .

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Wto, 15.01.2008, 22:51

To nie do końca tak. To był warsztat typowo blacharsko-lakierniczy, ponieważ wg opinii rzeczoznawcy tylko taka naprawa była konieczna. Podczas naprawy auto nie było rozbierane na części pierwsze bo nie było to konieczne.
Rzeczoznawca mógł nie zauważyć pęknięcia ponieważ przekładnia jest ukryta pod osłoną, jednak jeszcze przed ekspertyzą zgłaszałam problem z kierownicą i rzeczoznawca miał obowiązek to sprawdzić. Ten człowiek pracuje w zawodzie parenaście lat (sądząc po jego wieku) i już na czuja powinien wiedzieć co może ulec uszkodzeniu podczas zderzenia.
Rozliczenie było bezgotówkowe z tym, że nie miałam wykupionej amortyzacji (niedopatrzenie ze strony mamy, która ubezpieczała auto) i musiałam z własnej kieszeni pokryć 50% wartości nowych części (nie zgodziłam sie na klepanie ani na użycie części używanych), w sumie za blachy i plastiki zapłaciłam 500zł, połowa przekładni wyniesie mnie około 300zł.

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Śro, 16.01.2008, 9:43

co ci da zmiana ubezpieczyciela ? inny ubezpieczyciel moze kozystac z usług tego samego rzeczoznawcy !!

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Śro, 16.01.2008, 20:24

Ale jest to mało prawdopodobne.

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Śro, 16.01.2008, 20:52

Alexa . Rzeczoznawca nic nie napisze na czuja ! mimo że ma spory bagaż doświadczenia . Uczestnicze czasami w oględzinach powypadkowych i co nie co wiem na ten temat . Ci panowie muszą wszystko udokumentować fotką . I tak np. jeśli jest przecięta opona , to wkładają tam choćby nawet długopis i wtedy fotografują i .... piszą do wymiany . W twoim przypadku błędem rzeczoznawcy mogło być tylko to że w protokule nie napisał że należy sprawdzić ową przekładnie ( może jednak napisał - czytałaś ? ) Piszesz że zgłaszałaś problem przy oględzinach , a w warsztacie też ?

Re: Zła ekspertyza-czy można żądać odszkodowania od rzeczoznawcy

Śro, 16.01.2008, 21:13

janusek napisał(a):Alexa . Rzeczoznawca nic nie napisze na czuja ! mimo ĹĽe ma spory bagaĹĽ doĹ›wiadczenia . Uczestnicze czasami w oglÄ™dzinach powypadkowych i co nie co wiem na ten temat . Ci panowie muszÄ… wszystko udokumentować fotkÄ… . I tak np. jeĹ›li jest przeciÄ™ta opona , to wkĹ‚adajÄ… tam choćby nawet dĹ‚ugopis i wtedy fotografujÄ… i .... piszÄ… do wymiany . W twoim przypadku bĹ‚Ä™dem rzeczoznawcy mogĹ‚o być tylko to ĹĽe w protokule nie napisaĹ‚ ĹĽe naleĹĽy sprawdzić owÄ… przekĹ‚adnie ( moĹĽe jednak napisaĹ‚ - czytaĹ‚aĹ› ? ) Piszesz ĹĽe zgĹ‚aszaĹ‚aĹ› problem przy oglÄ™dzinach , a w warsztacie teĹĽ ?


Nie mówię, że ma wpisywać na czuja tylko, że na czuja powinien wiedzieć co warto sprawdzić. Nic takiego w protokole nie było. Wymienił same blachy, dodatkowo kierunkowskaz i jakieś pierdoły typu osłona filtra powietrza.
Mówiłam o tym rzeczoznawcy przez telefon dniu oględzin (nie mogłam być tam osobiście a wcześniej kompletnie mi to wyleciało z głowy). W warsztacie nie mówiłam o tym.

Dzisiaj odebrałam auto z naprawy.
Wyślij odpowiedź