A więc tak..wpadłem do Anglii w momencie jak szwagier po całych 2(słownie:dwóch) miesiącach pozbył się Stilo..Jako,że do pracy zabiera jeszcze 3-4 osoby,fura potrzebna jest na wczoraj.
Po przygodzie z Fiatem trauma pozostała i szwagier nie chce ryzykować,po pochlebnych opiniach od znajomych zdecydował się na Golfa IV,ewentualnie na Borę,bo się siostrze bardziej podoba..
I teraz:zakup będzie szybki,bez wożenia mechanika,Golf(Bora) ma przewagę..
Silnik: benzyna 1.6-1.8 ,nadwozie 5d.hacz(ewentualnie sedan,lift)
Rok 2000 lub młodszy
Pare małych uwag:
Leon odpada,bo nie ma o nim ogłoszeń,Skoda odpada,bo się ogólnie nie widzi..
Madzia 3 się spodabała,ale nie da rady,bo opłaty są jakieś wyższe..podobnie Civic VII
Siora zapytała o Alfice 147,bo ładna a szwagier jeszcze o Peżo 307,bo tani..
Znacie odpowiedź:Alfę komuś po przejściach nie można polecić,o 307 już nie chcą słyszeć,jak się dowiedzieli,że mogą spłonąć żywcem
Jest pare ogłoszeń Almery,wizualnie to tak po japońsku yako-ta-ko
Na Astrę zdecydują się jeśli zabraknie czasu i ogłoszeń.Wizualnie się nie podoba,ale szwagier twierdzi,że solidne auto,bo się bujali ze znajomym ok.1.5roku do i z pracy i nic.
Doszło do tego,że pozostał na placu boju jeszcze Focus.Dużo ogłoszeń,wersji,roczniki młodsze od Golfa za tą samą cenę i wyposażenie też..Obojgu się podoba z wyglądu.
I teraz zadanie dla Was:jak się mają z awaryjnością Focus I 1.6(100KM) i 1.8(115KM) oraz Golf/Bora 1.6(101-105KM) i 1.8(125KM) Warto polecić i czy z czystym sercem można FocusaI polecić przede wszystkim
A może coś umknęło mojej uwadze..