Witam wszystkich!
Planuje zakup samochodu od 8 do 10000 tys zł. Rocznie robię ok 15-20 tys km.
Jakie paliwo już sam nie wiem, byłem przekonany na Diesla, ale tu już liczę na waszą porade
Jestem studentem i nie ukrywam, że chciałbym aby koszty ekspoatacji (zawieszenie oraz inne naprawy) były w miarę niskie, ale przy tym autko "jakoś" wyglądało.
Oczywiście jak najmniej awaryjny silnik i inne podzespoły. Najlepiej jakiś sedan (ew kombi).

Jakie polecacie samochody, oraz jakie w nich jednostki napędowe?

Pozdrawiam, dzony

Do tej kwoty nie dostaniesz zadbanego sedana czy kombi, nie ma co się oszukiwać. Chyba, że interesują cię auta zajeżdżone lub z niepewną historią. Polecałbym ci Renault Clio II po fl z silnikiem 1.2 75KM, lub 1.5 dCi 65, Peugeota 206 1.4 75 lub 1.4 HDi 68. Możesz też zainteresować się Fiatem Stilo, wbrew krążącym opiniom nie jest to auto bardziej awaryjne niż reszta, unikaj tylko wersji na full wypasie w których jest mnóstwo elektroniki, tu dobrym wyborem byłby silnik 1.4 95, który ma 6 biegową skrzynię biegów lub 115 konne JTD.

Polecam Opla Omege B FL- auto duże,wygodne i komfortowe wiec powinno spełnić Twoje oczekiwania i też nie drogie w naprawach,utrzymaniu.

Chyba żartujesz.

Ja bym celował w coś nieco starszego, ale najlepiej z pewną historią. Na początku pomyślałem o Mazdzie 323f BJ. Auto co prawda nieco bez wyrazu, chociaż nie prezentuje się najgorzej w wersji sedan. Tutaj przypomniałem sobie, że nie masz szans na znalezienie egzemplarza ze 100% pewną historia, bo nie sprzedawano go wtedy w Polsce. Jeżeli jednak nie przeszkadza Ci to, to auto uprzednio sprawdzone pod względem korozji powinno długo służyć. A w wersji z silnikiem 1.8 16v 114 KM będzie wystarczająco dynamiczne. Do tego polecałbym dobrej marki instalację gazową i nie powinno sprawiać problemu, a w dodatku byłoby bardzo tanie w utrzymaniu.

Dlaczego akurat to polecam? A no właśnie przez stylistykę poniekąd. Nie był to popularny model, a przez linię nadwozia jako nowe auto często wybierali je starsi lub dojrzali ludzie, co sprzyjało poprawnemu użytkowaniu pojazdu. Oczywiście najlepszy byłby prywatny import od właściciela zza granicy, jednak przypuszczam, że nie masz takiej możliwości. Tak czy siak w Polsce też powinieneś znaleźć fajny egzemplarz, nie wyeksploatowany do granic możliwości. Co jest zaletą tego auta z podanym silnikiem to o ile dobrze pamiętam, że ma rozrząd oddzielony od pompy wody, która znajduje się poza obrębem głowicy. W razie jego wymiany wychodzi taniej, jeżeli pompa jest w dobrym stanie.

Ale tak ogólnie, trochę Iceman ma racji, bo jednak celowałbym w małe auto. Nie koniecznie francuza, bo ich ciekawe patenty raczej nie są dla osób, które chcą jeździć tanio i przede wszystkim na pewno nie kupiłbym Clio II, bo to wcale nie stereotyp, że tam się wszystko psuje. Ale Toyota Yaris też byłaby okej, auta często użytkowane też przez kobiety czy starszych ludzi, poza tym dużo egzempalrzy z polskich salonów. To byłby rozsądny wybór, tylko zadbane egzemplarze w dieslu trochę przekraczają Twój budżet, a z tego co masz możesz kupić małego benzyniaka z początku produkcji. Te Toyoty są po prostu drogie.

Chyba żartujesz.

Ja bym celował w coś nieco starszego, ale najlepiej z pewną historią. Na początku pomyślałem o Mazdzie 323f BJ. Auto co prawda nieco bez wyrazu, chociaż nie prezentuje się najgorzej w wersji sedan. Tutaj przypomniałem sobie, że nie masz szans na znalezienie egzemplarza ze 100% pewną historia, bo nie sprzedawano go wtedy w Polsce. Jeżeli jednak nie przeszkadza Ci to, to auto uprzednio sprawdzone pod względem korozji powinno długo służyć. A w wersji z silnikiem 1.8 16v 114 KM będzie wystarczająco dynamiczne. Do tego polecałbym dobrej marki instalację gazową i nie powinno sprawiać problemu, a w dodatku byłoby bardzo tanie w utrzymaniu.

Dlaczego akurat to polecam? A no właśnie przez stylistykę poniekąd. Nie był to popularny model, a przez linię nadwozia jako nowe auto często wybierali je starsi lub dojrzali ludzie, co sprzyjało poprawnemu użytkowaniu pojazdu. Oczywiście najlepszy byłby prywatny import od właściciela zza granicy, jednak przypuszczam, że nie masz takiej możliwości. Tak czy siak w Polsce też powinieneś znaleźć fajny egzemplarz, nie wyeksploatowany do granic możliwości. Co jest zaletą tego auta z podanym silnikiem to o ile dobrze pamiętam, że ma rozrząd oddzielony od pompy wody, która znajduje się poza obrębem głowicy. W razie jego wymiany wychodzi taniej, jeżeli pompa jest w dobrym stanie.

Ale tak ogólnie, trochę Iceman ma racji, bo jednak celowałbym w małe auto. Nie koniecznie francuza, bo ich ciekawe patenty raczej nie są dla osób, które chcą jeździć tanio i przede wszystkim na pewno nie kupiłbym Clio II, bo to wcale nie stereotyp, że tam się wszystko psuje. Ale Toyota Yaris też byłaby okej, auta często użytkowane też przez kobiety czy starszych ludzi, poza tym dużo egzempalrzy z polskich salonów. To byłby rozsądny wybór, tylko zadbane egzemplarze w dieslu trochę przekraczają Twój budżet, a z tego co masz możesz kupić małego benzyniaka z początku produkcji. Te Toyoty są po prostu drogie.

Witam Wszystkich na forum. Akurat jeżeli chodzi o silnik DCi w Renault to jeden z gorszych wyborów pod względem awaryjności i trwałości. Co innego fiatowski JTD czy HDi w Peugeocie. Do tej kwoty możesz spokojnie pomyśleć również o Oplu Astrze G z silnikiem 1.6 8v idealnym pod instalację gazową.