Jeździłem takim w salonie, tyle że w wersji kombi. I w sumie nie pamiętam jaki silnik to był, bo to było chyba z 3 lata temu, ale moc miał trochę jak japońce - dopiero powyżej 2,5-3k obrotów. Komfort jazdy ok, dużo miejsca z tyłu (ale wersja kombi ma przedłużony rozstaw osi więc nie wiem jak jest w hb), a prowadzenie określiłbym jako bardzo... no takie nijakie, albo ładniejsze słowo - neutralne.
Jeśli chodzi o jakość, to sąsiad ma takiego od kilku lat (chyba nowego z salonu na 99%) i już dojrzałem na nim jakiś purchelek na nadkolu przy zderzaku tylnym! Ale on tam chyba kiedyś przytarł, bo zderzak do dzisiaj jest pęknięty, więc
Niemniej w internecie sam sobie możesz poczytać o kłopotach z rdzą w tym aucie, które są niestety raczej powszechne. Dla mnie sporą wadą tego auta jest sztuczna utrata wartości, którą zauważyłem pompują firmy ubezpieczeniowe i inni "specjaliści" na rynku. To znaczy niewielka cena zakupu na pewno ograniczyła spadek wartości, ale jak dla mnie nie warto kupować tutaj najdroższego dostępnego egzemplarza z uwagi na "dobry stan" itp. Tańsze też z pewnością się znajdą, tym bardziej, że jest wiele ofert właśnie z Polski. No i jak dla mnie jest to auto na lata, bo pomijając małą opłacalność sprzedaży samochodu po roku czy dwóch, jest dosyć proste w konstrukcji i ma niedrogie części
Jeśli chodzi o silnik to z tego co wiem te starsze konstrukcje mają raczej spory apetyt na paliwko (co tu ostatnio ktoś przy okazji propozycji Vengi zarzucił), ale do tego silnika można wrzucić lpg zawsze. Moim zdaniem całkiem rozsądne autko jeśli ktoś je kupuje na dłuższy czas, tylko trzeba dbać.