Re: Josh Cartu (AFCorse Ferrari) - polski wywiad
Jak na filologii, ale rozbierajmy nazwę dalej skoro to Was interesuje
Otóż to! Kulinaria
"tejsted" początkowo miało być "tested" - sprawdzony/przetestowany.
I to by było logiczne, bo o tym jest moja strona - o testowaniu samochodów. Ale raz, że już ktoś używa takiej nazwy w USA,
a dwa jest jakaś sztywna i nikt na forum "SamochodyŚwiata" nie zapytałby mnie o jej "dziwność", bo byłaby po prostu angielskim słowem.
Bardzo długo pracowałem i nadal pracuję z amerykańskimi klasykami. Amerykany często mają specyficzny zapach we wnętrzu, głównie przez skóry i tworzywa.
I kiedyś pomyślałem, że w sumie niektóre samochody mają swój smak - z ang. "taste".
Fonetycznie "taste" to "tejst". Więc mamy dwa słowa "tested" i "taste /tejst/" - sprawdzić smak.
A jak poczytacie trochę moich wpisów to zauważycie, że auta traktuję bardziej jak sumę składników,
które muszą współgrać i tworzyć idealną potrawę, niż jako metalową puszkę, którą jakiś pajac opisał liczbami w tabelkach.
No i trzeba było jakoś połączyć "tested" i "tejst". Więc coś wyciąłem, coś przeniosłem i mamy "tejsted".
A że akurat jest nieparzysta liczba liter i można środkową literę wyróżnić to jest tejSted.