2016 Lexus LF-SA

[RR ltd Co.]

W 2014 roku obchodziliśmy 25. rocznicę narodzin pierwszego Lexusa — sedana LS 400. Z tej okazji Lexus zaprosił europejskie studio projektowe ED2 do stworzenia koncepcyjnego, ultrakompaktowego miejskiego auta 2+2, które zaliczałoby się do segmentu sub-B.
Jako odzwierciedlenie zainteresowania Lexusa przyszłościowymi trendami we wzornictwie, koncepcyjny model LF-SA śmiało zapuszcza się w obszary nowe dla tej marki.
W przyszłości, która — w opinii wielu — stać będzie pod znakiem technologii i doświadczeń wirtualnych, koncepcyjny LF-SA ma być pojazdem zwróconym ku kierowcy i dającym realną przyjemność z prowadzenia, bo to ona właśnie według Lexusa w przyszłości stanie się „dobrem” trudno dostępnym.

Wychodząc od tych założeń, stworzono samochód będący odważną interpretacją filozofii L-finezji, a jednocześnie pod każdym względem sprzyjający przyjemności z prowadzenia — przyjemności, która w wizji marki Lexus staje się tożsama z nowocześnie pojmowanym luksusem.
Koncepcyjny LF-SA to auto zarówno do codziennej jazdy miejskiej, jak i na weekendowe wypady, w którym kierowcy będą mogli realnie, a nie wirtualnie, przeżywać radość z prowadzenia, mając jednocześnie do dyspozycji supernowoczesne systemy łączności, informacji, rozrywki i bezpieczeństwa.
Duch przygody i realnych przeżyć odzwierciedlony jest także w kolorystyce pojazdu — srebrne wykończenie nadwozia nawiązuje do eksploracji kosmosu, a wnętrze inspirowane jest zaćmieniem słońca
Projektantom Lexusa udało się ograniczyć wymiary koncepcyjnego modelu LF-SA do 3450 mm długości, 1700 mm szerokości i 1430 mm wysokości, przez co już na pierwszy rzut oka widzimy, że jest to pojazd zwinny i łatwy w manewrowaniu, jak przystało na „rasowego mieszczucha”. Stylizacja auta podkreśla solidność i pewność zachowania.
Głęboko wyrzeźbione powierzchnie nadwozia LF-SA są wyrazem nieco agresywnego i awangardowego stylu „Time in Design”, w którym wrażenia obserwatora zmieniają się wraz z kątem, pod jakim patrzy on na samochód.
Kątowy wzór biorący swój początek z centralnie położonego logo Lexusa jest najnowszym wcieleniem „wrzecionowatej atrapy chłodnicy” i rozwija się z dwuwymiarowego rysunku w zaawansowaną formę trójwymiarową, silnie oddziałującą na przednie błotniki, boki nadwozia i całą szeroką, stabilną sylwetkę pojazdu.
Kontrast między wklęsłymi a wypukłymi powierzchniami nadwozia podkreślony jest przez mocne podcięcie nad wnękami kół, szczególnie z tyłu. W rezultacie samochód uzyskuje wyjątkowe proporcje, a cała bryła kojarzy się z dynamizmem i postępem.
Odwołanie do kształtu wrzeciona wyraźnie widoczne jest w dwustopniowym, pełnym ostrych kątów kształcie tylnej części nadwozia, z którym zintegrowano zespolone lampy w formie liter L o konstrukcji łuku przyporowego. W różnych miejscach, np. w światłach do jazdy dziennej, wyraźnie rozpoznawalne są charakterystyczne dla Lexusa motywy, takie jak grot strzały.
Pomimo swoich niewielkich wymiarów zewnętrznych LF-SA oferuje zaskakująco obszerne wnętrze. Kluczem do tego poczucia przestronności jest zastosowana przez projektantów „manipulacja światłem”, dostrzegalna na przykład w śmiało poprowadzonej desce rozdzielczej, która wizualnie poszerza kabinę.

Ponieważ samochodami miejskimi najczęściej podróżuje tylko jedna osoba, w kabinie 2+2 koncepcyjnego Lexusa priorytetowo potraktowano miejsce kierowcy. Fotel kierowcy nie przesuwa się, można za to regulować położenie kierownicy i pedałów, przybliżając samochód do kierowcy, a nie odwrotnie.
Natomiast fotel pasażera można przesuwać, uzyskując w ten sposób dostęp do miejsc z tyłu.
Tę dwoistość funkcji i pierwszeństwo przyznane kierowcy podkreśla także projekt wnętrza, w którym przestrzeń, materiały i bryły wykorzystano w taki sposób, by w kabinie stworzyć dwie wyraźnie odrębne, zachodzące na siebie przestrzenie eliptyczne.
W skład systemu informacyjno-rozrywkowego wchodzi cyfrowy wyświetlacz w stylu holograficznym wbudowany w oprawy zegarów oraz szerokokątny projektor HUD.

lexus.pl


carscoops

[Alfisti4ever]

Toyota Aygo od Lexusa Brzydkie jak każdy Lexus

[MoonWalk]

No tak bo tylko nowa Giulia to spełnia wszelkie kanony urody...

[cobra]

Mnie od razu skojarzył się z tą Toyotą nie dla idiotów.

[MoonWalk]

Ale on z wyglądu nawet jej nie przypomina No, może wielkością.

Mnie się bardziej z BMW i3 kojarzy, chociaż też jest to raczej bardzo dalekie podobieństwo.

[MrWahacz]

Jakby go rozciągnąć w każdą stronę to pewnie wyglądałby ładnie Jak na swoje gabaryty przekombinowany.